Apple wprowadza płatności w złotówkach
Trwa ogólne zamieszanie.
Zgodnie z zapowiedziami, Apple zmieniło wczoraj ceny w usługach App Store, iTunes, iBooks, Apple Music i iCloud z euro na złotówki.
„Wszystkie zamówienia w przedsprzedaży i subskrypcje będą rozliczane w złotych, a aktualne salda upominków iTunes zostaną odzwierciedlone w nowej walucie lokalnej” - napisano w rozsyłanej kilka dni temu wiadomości do użytkowników.
Zmiana waluty na krajową dotyczy nie tylko Polski, ale także Węgier, Rumunii, Czech, Bułgarii, Chile, Chorwacji, Kolumbii i Peru.
Tym samym użytkownicy kupujący gry czy aplikacje nie będą już musieli obawiać się bankowych kosztów przewalutowania, choć stosowany przez Apple przelicznik nie przypomina raczej tego z kantorów.
Jak ujawnia opublikowana tabela, najniższy próg cenowy to teraz 1,99 zł. Zaraz potem 2,99 zł. To jednak „alternatywne” pułapy, a ten podstawowy wynosi 4,99 zł. To odpowiednik 1,09 euro, co - na dzień dzisiejszy - „powinno” odpowiadać 4,55 zł według NBP.
Dalej jest już inaczej: 8,99 zł to odpowiednik 2,29 euro (9,57 zł), 13,99 zł to dawne 3,99 euro (16,67 zł), a 23,99 zł zamieniło pułap 9,49 euro (ok. 22,93 zł). Jak widać, niektóre kwoty przeliczane są z korzyścią dla polskiego użytkownika.
Na dokładną ocenę efektów zmian trzeba będzie poczekać, ponieważ obecnie w App Store trwa małe zamieszanie. Dla przykładu, abonament Netflix przez chwilę kosztował 19,99 zł, co szybko poprawiono na 34,99 zł, a w wielu grach nie opłaca się kupować droższych pakietów wirtualnej waluty.