UBOOT - polski następca Silent Hunter na zapisie rozgrywki
Premiera w przyszłym roku.
Warszawskie Deep Water Studios wraz z firmą wydawniczą PlayWay w maju ubiegłego roku z powodzeniem sfinansowało na Kickstarterze grę UBOOT, symulator okrętu podwodnego z okresu II wojny światowej. Teraz opublikowano spojrzenie na gameplay.
Wczoraj w sieci pojawił się dziennik deweloperski, prezentujący wszystkie najważniejsze elementy produkcji, zaczynając od stoczni, w której możemy kontrolować montowane na prowadzonej jednostce wyposażenie, wpływające na możliwości w walce.
Następnie trafiamy na Atlantyk i obserwujemy płynne przełączenie pomiędzy wzburzonymi wodami i wnętrzem okrętu, gdzie możemy bezpośrednio kontrolować kilku członków załogi, delegując ich do różnych czynności, takich jak nasłuch, pompy, peryskop i tak dalej.
Gdy na horyzoncie pojawia się brytyjski transport, grający wprowadza poprawki w kursie i wybiera torpedy, po czym zbliża się do wroga - pomocna jest opcja przyśpieszania upływu czasu.
W odpowiednim momencie wystarczy wcisnąć czerwony przycisk „Feuer” i obserwować efekty, czyli tonących Brytyjczyków. Przy okazji widać także losowe zdarzenia, jak na przykład epidemia tajemniczej choroby na okręcie, wymagająca odwiedzin w ambulatorium.
Dalej jest jeszcze atak na cały konwój Aliantów, która to potyczka kończy się już nieco gorzej dla naszej jednostki.
UBOOT ukaże się w przyszłym roku, tylko na PC. Pierwotne założenia zakładały styczeń 2017 r., ale Kickstarter pokazał już wielokrotnie, gdzie zazwyczaj lądują podobne plany.
Twórcy przywiązują uwagę do szczegółów. Łódź zostanie podzielona na szereg pomieszczeń, w których znajdziemy kompresory powietrza, zbiorniki balastowe czy pompy. W trakcie ostrzału ważne będzie szybkie łatanie dziur i usterek.
Każdy marynarz będzie posiadać własną osobowość, cechy i problemy. Deweloperzy chcą ukazać życie okrętu podwodnego także w wolnym czasie, gdy załoga je, bawi się i śpi.