Skip to main content

Sprzęt VR cieszy się coraz większym zainteresowaniem

Milion urządzeń w trzy miesiące.

Sprzęt VR nie wprowadził spodziewanej przez niektórych obserwatorów rewolucji na rynku gier wideo, lecz cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Firma Canalys szacuje, że okres lipiec - wrzesień był pierwszym kwartałem, w którym sprzedano ponad milion urządzeń.

Według analityków, Sony odpowiadało za niemal połowę, czyli około 490 tysięcy zestawów rzeczywistości wirtualnej. Na drugim miejscu Oculus Rift z 210 tys., a następnie HTC Vive z 160 tys. Wyniki tej „wielkiej trójki” stanowiły podobno 86 procent całości.

Jak zauważa Canalys, kluczowe było obniżenie ceny przez firmę Oculus VR, do 399 dolarów. Tymczasowa przecena to teraz standardowa kwota zakupu.

„Popularyzacja VR wśród konsumentów zależy w dużym stopniu od ceny, a strategia promocji w Oculus na pewno pomogła” - zauważa analityk Vincent Thielke.

Palmer Luckey odszedł z Oculus VR w kontrowersyjnych okolicznościach. Nowym szefem jest Hugo Barra, który stawia na jeszcze tańszy model - Oculus Go, za 199 dolarów. Najważniejszy jest fakt, że zestaw nie będzie wymagał PC czy telefonu do działania.

PlayStation VR jest zdecydowanym liderem w Azji

W raporcie dodano, że „unikatowa kultura gier i rozrywki” w Japonii to bardzo podatny grunt dla rzeczywistości wirtualnej, w czym pomagają także specjalne strefy VR, budowane w większych miastach. Tutaj potentatem jest Sony, kontrolujące ponad 80 procent rynku w kraju.

„Sony jest w dobrej pozycji, by wykorzystać rosnące zainteresowanie sprzętem VR” - uważa analityk Jason Low. „Korporacja zdominowała rynek w Japonii po premierze PS VR i taki trend zapewne utrzyma się, wraz z kolejnymi zestawami z popularnymi tytułami, takimi jak Doom, Skyrim i Gran Turismo”.

Również przyszłoroczne perspektywy dla rzeczywistości wirtualnej zapowiadają się optymistycznie, ponieważ do stawki dołączy Microsoft ze swoim programem Mixed Reality.

Zobacz także