Assassin's Creed Mirage podzieli fanów serii - przyznaje twórczyni
Firma jest na to gotowa.
Deweloperzy z Ubisoftu są świadomi tego, że najnowsza odsłona serii Assassin's Creed nie przypadnie do gustu każdemu. Wszystko przez wspominany często „powrót do korzeni” i porzucenie elementów z ostatnich części.
Przywrócenie klimatu i mechanik znanych z samych początków historii o zakonie zabójców to najważniejszy punkt marketingu Assassin's Creed Mirage. Fani ostatnich gier, skierowanych bardziej na elementy RPG i otwartość świata, mogą poczuć się jednak nieco zagubieni. Sarah Beaulieu - projektantka narracji - przyznała w wywiadzie, że zespół przewidział taki scenariusz, ale nie czuje się nim zaniepokojony.
„Zmartwienie to nieodpowiednie słowo. Oczywiście zawsze chciałbyś mieć pewność, że ludzie będą zadowoleni z tego, co zrobisz” - mówiła deweloperka w rozmowie z magazynem The Escapist. „Oczywiście nie wszyscy będą zadowoleni - wiedzieliśmy o tym.”
„Byliśmy również bardzo, bardzo świadomi, że są fani pierwszego Assassin's Creed oraz miłośnicy dużych otwartych światów jak w Valhalli, którzy pojawili się nieco później”- czytamy dalej. „To tak naprawdę dwa różne typy graczy. Tak samo jest z elementami RPG. Nie martwiliśmy się tym.”
Beaulieu zdaje się sugeorwać, że Ubisoft nie ma powodów do zmartwień, bo jednocześnie przygotowuję kilka produkcji skierowanych właśnie do fanów otwartych światów. Przypomnijmy bowiem, że Mirage od samego początku zapowiadany był jako pojedynczy wyjątek od formuły znanej z Origins, Oddyssey czy właśnie Valhalli. Kolejnym „standardowym” tytułem ma być Assassin's Creed Red, zaplanowane najprawdpodobniej na przyszły rok.
Wracając jednak do najważniejszego: premiera Assassin's Creed Mirage odbędzie się 5 października na PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S. Nieco więcej szczegółów o grze przedstawił niedawno Przemek w swoich wrażeniach po kilku godzinach rozgrywki.