Assassin's Creed Rift i Infinity jednak nie w czasach Azteków? Dziennikarz o nowych odsłonach cyklu
To najwyraźniej tylko plotka.
W sieci pojawiła się niedawno plotka, że kolejna odsłona serii Assassin's Creed przeniesie nas do czasów Azteków. Nie zgadza się to jednak z informacjami pozyskanymi przez dziennikarza Jasona Schreiera.
Zaczęło się od tweeta Jeremy'ego Pentera, youtubera i recenzenta. Właśnie on stwierdził na Twitterze, że kolejne Assassin's Creed będzie rozgrywało się w czasach Azteków, a więc na terenie Meksyku, przed odkryciem Ameryki przez Krzysztofa Kolumba.
Tweet wylądował na Reddicie, gdzie - najwyraźniej - obalił go Jason Schreier z agencji Bloomberg. Stwierdził on, że „kolejne AC to Rift, które rozgrywa się w Bagdadzie”.
„Po nim będzie AC Infinity, i choć to będzie zawierało masę różnych gier/doświadczeń/biomów/jakkolwiek to nazwać, to słyszałem o głównych dwóch i żadna z nich nie jest aztecka” - dodał.
O Assassin's Creed Rift i Infinity - obie nazwy są raczej kodowe - wiedzieliśmy już wcześniej. Rift będzie nieco mniejszą grą, nastawioną na skradanie, a głównym bohaterem został znany z Valhalli Basim. Infinity będzie z kolei platformą, na której będzie rozwijać się seria o zabójcach.