Assassin's Creed Syndicate niespodziewanie dostało tryb 60 FPS na konsolach. Unity wciąż nieruszone
Chociaż starsza odsłona cieszy się większą popularnością.
Ubisoft postanowił sprawić graczom niespodziankę i wczoraj nagle wypuścił patch do Assassin’s Creed Syndicate, poprawiający działanie gry na najnowszych konsolach. Na działanie wydawcy zareagowali też fani starszej odsłony Unity, która cieszy się nawet większą popularnością, niż jej następca.
Jak poinformował wydawca w mediach społecznościowych, od dzisiaj na konsolach PS5, PS5 Pro oraz Xbox Series X/S można pobrać patch do gry, dzięki któremu będzie ona działała w 60 klatkach na sekundę na wszystkich platformach, zamiast standardowych 30. Poprawiona została także rozdzielczość wyświetlania gry - na PS5, PS5 Pro oraz Xbox Series X tytuł może działać nawet w rozdzielczości 4K przy 60 FPS-ach, podczas gdy na Xbox Series S rozdzielczość wynosi 1080p.
Patch waży niecały gigabajt na konsolach PlayStation oraz aż prawie 32 gigabajty na Xboxach - wynika to zapewne z faktu, że obie platformy radzą sobie z uruchamianiem gier w ramach kompatybilności wstecznej na inne sposoby. Co ciekawe jednak nie wszyscy fani cyklu wyrażają zadowolenie z takiego potraktowania Syndicate. Część graczy uważa, że starsza odsłona - Assassin’s Creed Unity - bardziej zasługuje na patch poprawiający jej działanie.
„A co z Unity?” - dopytuje się użytkownik Reddita JuanMunoz99 pod postem z ogłoszeniem patcha. „Szkoda, że nie zaktualizowali też Unity. Z chęcią zagrałbym znowu w 60 FPS-ach” - dodaje inny internauta. „Ubisoft, daj mi Unity i Ezio Collection działające w 60 FPS na PS5 i jestem wasz!” - pisze z kolei Samweis. Warto zauważyć, że AC Unity z reguły uważane jest wśród społeczności fanów serii za „lepszą” odsłonę od Syndicate, a dodatkowo tytuł zyskał nową falę popularności po ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu, gdzie pojawił się akrobata w stroju asasyna.
Warto jednak zaznaczyć, że w Unity teoretycznie da się zagrać w 60 FPS na konsolach, ale jedynie na sprzęcie Microsoftu, w ramach funkcji FPS Boost. Wadą tego rozwiązania jest jednak to, że produkcja - pomimo wyższej płynności - nadal uruchamia się w natywnej rozdzielczości 900p.