Auto Chess - jak chiński mod zwrócił uwagę gigantów branży
Historia lubi się powtarzać.
Ponad 16 lat temu powstał nowy gatunek gier - w oparciu o moda stworzonego przez jednego z graczy pamiętnego Warcrafta III. Od początku ubiegłego roku historia pisze się na nowo dzięki innej, fanowskiej modyfikacji, która przyciąga uwagę branżowych gigantów.
Wydany w 2003 roku mod do wspomnianej strategii studia Blizzard z dnia na dzień zdobył ogromną popularność i stał się prekursorem jednego z najpopularniejszych gatunków gier - MOBA (ang. Massive Online Battle Arena).
Wielu wydawców i twórców wykorzystało panujące trendy i stworzyło własne produkcje na bazie modyfikacji. Również Valve przystąpiło do prac nad autorskim tytułem, angażując do prac samego IceFroga - twórcę oryginalnego moda do Warcrafta. Efektem tej współpracy była Dota 2, czyli jedna z dwóch - obok League of Legends - największych gier MOBA.
W styczniu ubiegłego roku historia zatoczyła koło. Chińskie Drodo Studio wydało modyfikację do Dota 2 o nazwie Dota Auto Chess. Twórcy, podobnie jak IceFrog, byli zaskoczeni przytłaczającą wręcz popularnością własnej produkcji. W niecałe pół roku w tytuł zagrało ponad 8 milionów graczy, a na naszych oczach ponownie powstaje nowy gatunek gier na fundamentach fanowskiego moda.
Tryb auto chess, zwany również auto battlerem, polega na zbudowaniu armii składających się z kilku bohaterów i toczeniu bitew z siódemką przeciwników - łącznie w grze bierze udział osiem osób. Co ważne, walka odbywa się w sposób automatyczny i nie mamy wpływu na zachowanie herosów w trakcie walki.
Istnieje możliwość ulepszania wojowników poprzez połączenie trzech takich samych jednostek, o ile będą dostępne do rekrutacji w sklepie. Podczas tworzenia armii należy zwracać uwagę do jakiej frakcji należą, bowiem współpraca bohaterów z tej samej kategorii przynosi dodatkowe bonusy.
Znając zasady gry, zaskakująca może wydać się pierwotna inspiracja twórców. - Początkowo bazowaliśmy na słynnej w Chinach, 4-osobowej grze planszowej Mahjong - opowiadali deweloperzy z Drodo Studio, twórcy Auto Chess.
Kojarzona w Europie wersja chińskich klocków znacząco różni się od oryginału, który stworzono z myślą o hazardzie i rywalizacji. Autorzy zaznaczyli, że Dota Auto Chess skupia się na strategii, kalkulacji i szczęściu, dokładnie jak tradycyjna gra o dopasowywaniu kamieni.
Valve, pamiętając historię powstania Dota 2, chciało ponownie skorzystać z kreatywności autorów popularnej modyfikacji. Drogi dużej korporacji i twórców moda jednak nie zeszły się, tak jak miało to miejsce w przypadku Dota 2 i IceFroga. Co prawda doszło do spotkania, ale później uznano, że każdy pójdzie swoją drogą.
W ten sposób Dota Auto Chess ewoluowało w Auto Chess, usuwając przedrostek „Dota”, i stało się niezależną produkcją, a Valve przystąpiło do własnego projektu pod tytułem Dota Underlords.
Widząc ogromne zainteresowanie gatunkiem Auto Chess, coraz więcej dużych firm chciało wykorzystać nowe trendy. Najważniejszą propozycją okazało się Teamfight Tactics w League of Legends od Riot Games. Firma znana ze skrupulatnego i ostrożnego prowadzenia produkcji, tym razem bez chwili wahania przygotowała projekt, który po kilku miesiącach w fazie beta trafił na stałe do gry.
Chcąc wykorzystać popularność i spokojny sposób prowadzenia rozgrywki wszystkie firmy podjęły się stworzenia wersji mobilnej własnych produkcji. W tytuły od Drodo Studio, jak i Valve już można bawić się na telefonie. Riot Games zapowiedział premierę na marzec tego roku.
Twórcy nie zapominają również o rosnącym w siłę e-sporcie. Najwięcej w tym segmencie uczyniło Drodo Studio, głównie na chińskim rynku lokalnym. Już pod koniec ubiegłego roku twórcy zorganizowali pierwszy z cyklu turniej Invitational o puli nagród sięgającej miliona dolarów.
Dota Underlords dołączyła natomiast do rozgrywek ESL, znanych przede wszystkim ze wspaniałych widowisk na całym świecie, w tym również w katowickim Spodku. Na ten moment turnieje obejmują głównie kraje Ameryki Północnej i Południowej, więc gracze z Polski nie mają możliwości w nich uczestniczyć. Trzeba jednak podkreślić, że rozgrywki toczone są głównie za pośrednictwem Internetu.
Cały czas oczekiwany jest również na ruch ze strony Riot Games. Póki co Teamfight Tactics pojawiało się jako jeden z trybów zabawy podczas Mid-Seasons Invitational 2019. Wciąż jednak nie ogłoszono oficjalnie dedykowanego turnieju.
To wszystko wydarzyło się za sprawą fenomenu, który trwa zaledwie od roku. Duża część tytułów jest wciąż w fazie produkcji i rozwoju, a bieżący rok z pewnością odpowie na wiele pytań. W tym to najważniejsze - czy nowatorski gatunek to przelotna moda, czy już stały trend, który ponownie zmieni oblicze rynku gier, tak jak kiedyś MOBA.