Skip to main content

Avatar 4 i 5 mogą mieć innego reżysera. James Cameron chciałby zająć się czymś nowym

Produkcja zajmuje za dużo czasu.

Reżyser filmów z serii Avatar, James Cameron, od samego początku miał plan na cztery sequele pierwowzoru. I chociaż fani myśleli, że to on doprowadzi swoje dzieło do końca, to w trakcie niedawnego wywiadu zasiał ziarno wątpliwości.

Filmy z serii Avatar pochłaniają naprawdę sporo czasu i pieniędzy.” - powiedział Cameron w rozmowie z serwisem Empire. „Mam również w produkcji inne ciekawe historie do opowiedzenia. Myślę, że po pewnym czasie - nie wiem, czy trzeciej części, czy czwartej - będę chciał przekazać produkcję innemu reżyserowi, któremu ufam. Będę mógł wtedy w pełni zająć się innymi rzeczami, które mnie interesują. Albo nie. Kto wie.

W tym samym wywiadzie James Cameron opisał zalety nadchodzącego filmu Avatar: Istota Wody, który ukaże się w grudniu tego roku, oraz przyszłych sequeli:

Wszystko, co chcę powiedzieć o rodzinie, ekorozwoju, klimacie, świecie naturalnym - te tematy są dla mnie tak samo ważne w świecie realnym, jak i w kinowym. Im dalej, tym bardziej ekscytująco się czuję. Czwarty film jest zaj**isty. Naprawdę chciałbym go zrobić. Ale wszystko zależy od rynku. Trzecia część jest już w trakcie produkcji, także ukaże się na pewno. Naprawdę mam nadzieję, że uda się ukończyć czwartą i piątą, bo to jedna wielka historia.

Reżyser wydaje więc się sam nie być pewnym decyzji o oddaniu reżyserskiej pałeczki. Do premiery Avatara 4 oraz Avatara 5 pozostało jednak sporo czasu. Czwarta część tej franczyzy zaplanowana jest na grudzień 2026 roku, a piąta na grudzień 2028 roku.

Zobacz także