Back 4 Blood nie dostanie więcej wsparcia. Twórcy biorą się za nową grę
Serwery nie przestaną działać.
Turtle Rock Studios poinformowało, że nie planuje dalej wspierać kooperacyjnej strzelanki Back 4 Blood, ponieważ w pełni skoncentrowało się już na następnym projekcie. Jakim? Nie wiadomo.
Deweloperzy wyjaśnili we wpisie na oficjalnej stronie, że nie posiadają wystarczających zasobów, by jednocześnie rozwijać dwie produkcje. Zespół jest „w rzeczywistości całkiem mały, jak na firmę zajmującą się grami AAA” - napisano. „Nie mamy tak wielu ludzi, by tworzyć treści dla Back 4 Blood i w tym samym czasie zajmować się kolejną grą - tak, kolejną grą!”.
„Biorąc to pod uwagę, nadszedł czas by pochylić się nad robotą, wrócić do laboratorium i ruszyć do pracy” - dodaje Turtle Rock, obecnie część chińskiego konglomeratu Tencent. Studio w 2008 roku wydało Left 4 Dead i od tego czasu bez powodzenia stara się powtórzyć sukces tej legendarnej strzelanki, koncentrując się właśnie na kooperacji.
Back 4 Blood pozostaje oczywiście nadal dostępne, serwery nie przestaną działać. Tytuł jest obecnie nie tylko w Game Passie, ale także w PlayStation Plus (na poziomach Extra oraz Premium). Grę wydano w październiku 2021 roku, a po premierze przygotowano trzy większe rozszerzenia.
Ostatni dodatek - River of Blood - ukazał się w grudniu, oferując „zupełnie nową historię Aktu 6 kampanii”. Wprowadzono też nowe postacie. Tala to była Kultystka, która dołącza do Czyścicieli. Towarzyszy jej Jeff, którego można przyzwać z pomocą gwizdka, ale wyłącznie, jeśli w drużynie jest Tala.
Jeszcze w październiku 2021 roku pochwalono się, że w Back 4 Blood zagrało 6 milionów osób, co do lutego 2022 r. udało się podnieść do 10 mln (warto dodać, że gra od początku była w Game Passie). Warner Bros. - wydawca - zapewniał, że była to „jedna z najszybciej sprzedających się oryginalnych licencji na konsolach w 2021 roku”.