Skip to main content

„Balans i realizm czasem są do bani”. Dyrektor kreatywny Helldivers 2 nie lubi naprawiać „zabawnych” błędów

Niewątpliwie nadają grze pewnego uroku.

Wszelkiego rodzaju glitche są jedną z nieuchronnych bolączek gier wideo i zwykle twórcy robią co w ich mocy, aby jak najszybciej wyeliminować wszystkie wykryte błędy. Jak się jednak okazuje nie wszyscy deweloperzy wychodzą z założenia, że gra musi być w idealnym stanie technicznym i nieinwazyjne, zabawne usterki nadają jej pewnego uroku. Tego zdania jest m.in. dyrektor kreatywny Helldivers 2.

Zaczęło się od fana gry, który opublikował powtórkę swojej rozgrywki w serwisie Reddit. Gracz próbował przejść przez niewielki okop, ale jego postać podczas skoku zablokowała się w pozornie niegroźnej lampie i po chwili wyzionęła ducha. Sam internauta uznał wpadkę za zabawną i podobnie też zareagowała spora część społeczności.

Ok now this one is just ridiculous
byu/0_2AL inHelldivers

Internauci zaczęli też proponować przeróżne „logiczne” wytłumaczenia, jak można by w świecie gry wyjaśnić śmierć gracza. Popularność zdobyła m.in. teoria, że dzielny żołnierz Super Ziemi po prostu dostał zawału podczas walki i uderzył głową w lampę. W dyskusję włączył się także dyrektor kreatywny gry Johan Pilestedt, którego bardzo rozśmieszyła dyskusja fanów.

Hahaha, no nie. Balans i realizm czasem są do bani. To idealna wybuchowa mieszanka usterek silnika i obliczeń detekcji upadku. Chociaż to bug, to nie wiem, czy jest wart naprawienia, biorąc pod uwagę, jak zabawnie to wygląda” - napisał w komentarzach deweloper. Chociaż w dalszych wiadomościach niektórzy gracze zgodzili się z dyrektorem, to niektórzy upomnieli go, że nawet zabawne błędy powtarzające się zbyt często zaczynają być irytujące.

Niedawno całkiem podobną wpadkę zaliczyli twórcy Gran Turismo 7. Najnowsza wówczas aktualizacja popularnej ściganki przypadkiem zepsuła fizykę niektórych pojazdów, sprawiając, że te zaczęły odlatywać w kosmos albo niekontrolowanie skakać po całej mapie. Chociaż gracze najwyraźniej świetnie się bawili, doświadczając chaosu, jaki rozgrywał się na torze, to błąd został szybko naprawiony.

Zobacz także