Ban dla „kapusia”. Gracz doniósł policji na leakera Starfield
Teraz nie ma wstępu na ulubione forum.
W ubiegłym tygodniu w sieci pojawił się spory wyciek rozgrywki ze Starfield. Człowiek odpowiedzialny za nagranie i udostępnienie materiału miał za uszami znacznie więcej, przez co został aresztowany. Osoba, która zgłosiła sprawę twórcom gry i policji dostała bana na Reddicie.
Sytuacja w skrócie wygląda następująco: 29-letni Darin Harris udostępnił w sieci około 40-minutowe nagranie rozgrywki ze Starfield. Mężczyzna najprawdopodobniej nielegalnie wszedł w posiadanie dziesiątek kopii gry o wartości do 10 tys. dolarów, a następnie próbował sprzedać je w internecie. Ponadto podczas przeszukania policja znalazła przy nim trzy pistolety (w tym jeden kradziony) oraz marihuanę.
Leaker mimo nielegalnych działań stał się kimś w rodzaju idola społeczności zrzeszonej wokół subreddita r/GamingLeaksAndRumours, gdzie wiele osób wyrażało sympatię do Harrisa oraz współczucie z powodu jego aresztowania. Wśród komentujących pojawił się jednak niejaki Jasper Adkins, który wyznał, że zgłosił sprawę policji i starał się pomóc w namierzeniu i ujęciu leakera, za co najwyraźniej został zbanowany.
Poniższy film nagrany został przez leakera Darina Harrisa.
„Wydaje mi się, że subreddit działa w trybie »chleba i igrzysk« wymieszanym z syndromem przechodnia. [Forumowicze - dop. red.] są całkowicie gotowi zignorować przestępstwo szkodzące deweloperowi, którego rzekomo wspierają, w zamian za kilka minut rozgrywki sfilmowanej drżącym telefonem” - napisał Jasper Adkins w mailu do redakcji Kotaku.
Adkins przedstawił redakcji Kotaku dowody na to, że w istocie udało mu się skontaktować z policją oraz Bethesdą, by zgłosić swoje podejrzenia dotyczące wątpliwego pochodzenia gier w posiadaniu Harrisa. Moderatorzy r/GamingLeaksAndRumours szybko zbanowali Adkinsa. „Po prostu nie jestem zainteresowany tym, aby mieć tutaj kogoś, kto w ten sposób podejmuje działania przeciwko naszej społeczności” - napisał w uzasadnieniu jeden z moderatorów.
Jak administrator subreddita wyjaśnił w wiadomości do redakcji Kotaku, głównym powodem zbanowania Adkinsa nie było to, że doniósł na Harrisa policji oraz twórcom gry, tylko to, że „obnosił się z tym publicznie”, co bardzo nie spodobało się moderatorom. Być może za jakiś czas ban zostanie zniesiony. Warto wspomnieć, że zawiadomienie w sprawie potencjalnej kradzieży gier jako pierwszy złożył szef ochrony magazynu Vantiva w hrabstwie Shelby (Memphis, USA).