Batman: Arkham Knight - pierwsze szczegóły
Miasto pięć razy większe niż w Arkham City, bez doładowywania, zmodyfikowany Unreal Engine.
Prenumeratorzy magazynu Game Informer otrzymali już swoje egzemplarze czasopisma, a wraz z nimi pierwszą zapowiedź Batman: Arkham Knight, w której ujawniono sporo szczegółów na temat ostatniej odsłony serii od studia Rocksteady.
Produkcja bazuje na zmodyfikowanym silniku Unreal Engine, a akcja rozgrywa się po zakończeniu Arkham City. Wszyscy złoczyńcy zjednoczyli się przeciwko Batmanowi. Strach na Wróble rozlokował w mieście bomby z gazem, a mieszkańcy są ewakuowani - tak zaczyna się fabuła. Dużo większą rolę odegra także Barbara Gordon, czyli Oracle.
Pojawi się całkiem nowy przeciwnik - „ostateczny test” dla prowadzonego bohatera. Arkham Knight to nie tylko tytuł gry, ale także miano nowego wroga.
Po przerwie na Arkham Origins, w roli Batmana ponowie usłyszymy Kevina Conroya. Powrócą także inne, dobrze znane głosy.
Ważną rolę odegra oczywiście Batmobile. Pojazd wykorzystamy do wykonywania specjalnych zagadek Riddlera, umożliwi także błyskawiczne katapultowanie się i przejście do szybowania w powietrzu. Przelecimy również przez szklane powierzchnie, a tłukące się szkło ma mieć teraz duże znaczenie. Samochód Batmana strzela rakietami, może też ogłuszać.
Zmiany w systemie walki obejmują między innymi nokautowanie kilku wrogów, jeden po drugim - maksymalnie czterech. Przygodę zaczniemy w starszym kombinezonie, stopniowo zdobywając nowe gadżety. Wszyscy przeciwnicy mogą teraz złapać Batmana, nie tylko ci więksi.
Przygotowane przez twórców Gotham jest pięć razy większe niż miasto z Arkham City, podzielone na trzy główne strefy. Deweloperzy zapowiadają brak ekranów ładowania, z płynnym wchodzeniem do budynków włącznie.
Kwestie techniczne to także większe tłumy przeciwników. W zapowiedzi opisano zamieszki, w których udział bierze 50 osób, przewracając samochody i grabiąc sklepy. Płaszcz Gordona i peleryna Batmana otrzymały nową i zaawansowaną fizykę w ramach technologii Apex. Deszcz spływający po ubraniu bohatera tworzy dynamiczne odbicia, a zmarszczki na twarzy komisarza ruszają się podczas dialogów. Zrezygnowano z prerenderowanych przerywników filmowych - wszystko bazuje na silniku gry. Modele postaci są teraz bardziej szczegółowe i wyglądają lepiej.
Także i miasto zyskało na detalach - neony rzucają kolorowe światła, z kanałów bucha para, w powietrzu latają helikoptery, a ulice ustrojone są dekoracjami na Halloween.
Nie ma planów na tryb sieciowy. To ostatnia gra Rocksteady w uniwersum Batmana - w przyszłości studio zajmie się całkiem nowym projektem.
Data premiery to oficjalnie jedynie 2014 rok, ale materiały marketingowe sklepu Gamestop wymaniają 14 października.
