Battleborn obniża cenę na dzień przed debiutem Overwatch
Przypadek?
Zaledwie trzy tygodnie po premierze, sieciowa strzelanka Battleborn kosztuje w kilku amerykańskich sklepach już nie 60, ale 40 dolarów. Obniżkę wprowadzono w dniu premiery Overwatch, co wydaje się być raczej dziwnym „przypadkiem”.
Produkcja Blizzarda oferuje podobne założenia, choć nieco mniej treści. Rywalizacja dwóch produkcji nie jest jednak nowością. Wystarczy przypomnieć, że szalenie popularne, otwarte testy beta Overwatch rozpoczęły się właśnie w dniu premiery Battleborn (dzięki, Kotaku).
Zmianę ceny widać także w niektórych polskich sklepach. Odsłona pudełkowa na Muve.pl kosztuje 115 zł, choć jeszcze 21 maja było to 170 zł - o czym przypomina zarchiwizowana wersja strony.
Wszystko to rysuje raczej ponure perspektywy dla Battleborn. Dyrektor generalny firmy wydającej grę - Take-Two Interactive - przyznał niedawno, że debiut tytułu był „obiecujący”. Nie zdecydował się jednak na porównanie wyników z premierą Borderlands, czyli inną produkcją Gearbox Software.
Nieco więcej powiedzieć może statystyka na Steamie, gdzie Borderlands 2 z 2012 roku notuje niemal dwa razy więcej graczy na serwerach. W przypadku nowej produkcji nie jest to nawet pięć tysięcy, czyli mniej niż PayDay 2, oryginalny Counter-Strike czy Arma 2.
Tymczasem szef Gearbox Software - Randy Pitchford - nie obawiał się debiutu w tym samym okresie, opisując Battleborn jako „największą inwestycję” w historii firmy, a rywalizację - jako coś pozytywnego.
- Po pierwsze, konkurencja jest zawsze fajnym wyzwaniem. Poza tym, ci goście [Blizzard - dop. red.] są naprawdę mądrzy i widzą potencjał w takich grach. Może wcale nie jesteśmy szaleni. Może znajdzie się na to klient - mówił w lutym.
