Battlefield 2042 - tryb Portal połączy mapy, wojska i arsenał z kilku odsłon serii
Widzieliśmy wybuchowy edytor w akcji.
- Portal to rozbudowany edytor gier w Battlefield 2042
- Zaoferuje fanowskie i oficjalne rodzaje rozgrywki
- Łączy elementy z BF1942, Bad Company 2, BF3 i 2042
Deweloperzy ze studia DICE i Ripple Effect ujawnili dziś Battlefield 2042: Portal. To jeden z trzech modułów gry sieciowej - obok All Out Warfare (z trybami Podboju i Przełamania) czy Hazard Zone, na temat którego nic jeszcze nie wiadomo.
Niedawno wzięliśmy udział w dłuższej prezentacji zaprezentowanego dziś trybu. Efekt prac deweloperów robi naprawdę wielkie wrażenie. To zdecydowanie coś więcej, niż zwykły edytor zasad. Założenia są jednak podobne. Chodzi o to, by gracze mogli tworzyć i udostępniać własne rodzaje rozgrywki.
Portal połączy elementy z Battlefielda 1942, Bad Company 2, Battlefielda 3 oraz tegorocznej części cyklu. Co to oznacza? Na przykład fakt, że możliwe jest stworzenie meczu z rywalizacją żołnierzy z dwóch zupełnie innych gier - wraz, rzecz jasna, z odpowiednim wyposażeniem i pojazdami. Starcie Niemców z okresu II wojny ze Specjalistami z Battlefielda 2042? To możliwe.
- Stworzyliśmy zestaw narzędzi, które naprawdę dają społeczności szansę na stworzenie własnych, charakterystycznych doświadczeń z Battlefielda, a jednocześnie przywracają te kultowe klasyki Battlefielda. Nasi weterani mogli się nimi rozkoszować, a nowi gracze będą mieć szansę przeżycia ich po raz pierwszy - podkreślił Justin Wiebe, Senior Design Director w Ripple Effect.
Tak naprawdę Portal pozwoli bowiem odtworzyć niektóre klasyczne rodzaje zabawy. Chociażby rozgrywkę w trybie Rush na mapie Arica Harbour z Bad Company 2, lub też zwykły mecz Podboju na Caspian Border z Battlefielda 3.
Najciekawsze są mapy z Battlefielda 1942. Doczekały się gruntownego odświeżenia oraz destrukcji, nieobecnej przecież w pierwszej odsłonie serii. Na początek otrzymamy tylko po dwie lokacje z każdej starszej odsłony, jednak deweloperzy nie wykluczają dodawania kolejnych po premierze.
Poza odtwarzaniem „normalnych” rodzajów rozgrywki Portal pozwoli oczywiście tworzyć najróżniejsze tryby, niemal bez ograniczeń. Rozbudowany edytor pozwala modyfikować wiele zasad i elementów mechaniki. Możemy wpływać na dostępne klasy, pojazdy, uzbrojenie, akcesoria, liczbę graczy. Możliwe jest nawet edytowanie obrażeń zadawanych przez konkretne karabiny czy pistolety.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, by wyłączyć możliwość czołgania się dla jednej drużyny, a drugiej włączyć przyjacielski ogień, albo sprawić, że obrażenia zadamy tylko przy trafieniach w głowę. Opcji jest mnóstwo.
Dzięki Portalowi gracze stworzą więc zarówno hardkorowe tryby z większym realizmem, pozbawione interfejsu, jak też zupełnie zakręcone mecze - gdzie zmierzy się na przykład jeden gracz w czołgu z 99 użytkownikami, którzy przejmą kontrolę nad robotami inżyniera z Battlefield 3.
Niektóre tryby rozgrywki zaprojektują twórcy, a ponadto będą promować w menu najciekawsze gry zaprojektowane przez członków społeczności. Co ważne - także zabawa w tym module sieciowym pozwoli zdobywać punkty doświadczenia i rozwijać nasz profil, tak samo jak rywalizacja w zwykłym module multiplayer.
Battlefield 2042: Portal pozwala zrozumieć, dlaczego twórcy zrezygnowali z kampanii fabularnej. Widać już, że gra oferuje mnóstwo różnych możliwości zabawy, a przecież nie wiemy jeszcze niemal nic o trzecim module rozgrywki.