Skip to main content

Będzie 2. sezon serialu Tomb Raider od Netflixa. Znamy już pierwsze szczegóły

Zobaczymy drogę od nowicjuszki do ikony plądrowania grobowców.

Animowany serial o przygodach Lary Croft nie zebrał zbyt dobrych opinii wśród fanów gry i wielu wieszczyło zakończenie produkcji na jednym sezonie, jednak wygląda na to, że Netflix jest innego zdania. Zapowiedziano drugi sezon Tomb Raider: The Legend of Lara Croft.

Netflix oficjalnie ogłosił, że animowany serial doczeka się kontynuacji. Pierwszy sezon był swoistą historią początków Lary Croft, a drugi ma ukazać jej drogę od nowicjuszki do ikony plądrowania grobowców, którą znamy, czyli obiecuje to samo, co obiecywały nam ostatnie trzy gry Crystal Dynamics. W nowej przygodzie Lara, wraz ze swoją przyjaciółką Sam, ruszy tropem skradzionych afrykańskich masek Orisha, a przy okazji odkryje ich mroczne sekrety i boską moc.

Odcinkowa produkcja może poszczycić się niezłymi ocenami wśród krytyków, a w serwisie Rotten Tomatoes aż 73% ich opinii jest pozytywna (na podstawie 22 recenzji). Innego zdania są za to fani, którzy dla pierwszego sezonu Tomb Raider: The Legend of Lara Croft byli znacznie mniej łaskawi - tylko 33% z ponad 250 opinii jest pozytywne. Najwyraźniej jednak serial okazał się sukcesem.

Zobacz na YouTube

Showrunnerka Tasha Huo zapowiedziała, że w drugim sezonie Lara będzie stopniowo budować zespół. Podobno ma też pojawić się scena, w której uderzy rekina. W roli Lary Croft ponownie wystąpi Hayley Atwell. Za produkcję niezmiennie odpowiadają Legendary Television i DJ2 Entertainment, zaś animację tworzy Powerhouse Animation Studios.

Właśnie poziomem animacji fani Lary Croft byli najbardziej rozczarowani. Ponadto wiele kontrowersji, jak nietrudno się domyślić, wzbudziło samo podejście projektantów i scenarzystów do kultowej heroiny. W sieci nie brak głosów rozczarowania związanych z niespójnym designem postaci, która rzekomo niekiedy „wygląda jak facet”, a kiedy indziej prezentuje się bardzo kobieco. Również zmiany w charakterze archeolożki wywołały sporo emocji.

Zobacz także