Skip to main content

Bethesda o technologii stojącej za oprawą graficzną Fallout 4

Są też oficjalne screenshoty.

Przedstawiciele Bethesdy opublikowali na oficjalnym blogu artykuł o oprawie graficznej gry Fallout 4 i rozwoju silnika Creation Engine. Zaprezentowano także kilka nowych screenów.

Deweloperzy podkreślają, że stosowany w grach Fallout czy The Elder Scrolls silnik stale ewoluuje. Po premierze Skyrima dodano technologię zwiększającą liczbę dynamicznych świateł, a model renderowania zmieniono na system Physical Based Rendering, w którym odbicia generowane są w oparciu o fizyczne właściwości powierzchni, nadając realistyczny wygląd różnym teksturom, takim jak drewno, stal czy skóra.

„Chcieliśmy, żeby przedmioty i postacie w grze wydawały się prawdziwe i wiarygodne, a dużą rolę odgrywa w tym dopilnowanie, aby łatwo było odróżnić od siebie różne surowce - w końcu metal, na przykład, odbija światło zupełnie inaczej niż drewno” - czytamy na blogu.

Zaznaczono również, że duży wpływ na wygląd świata i różnych elementów krajobrazu będzie miała pogoda oraz pora dnia. Wszystkie dzięki - między innymi - nowemu systemowi oświetlenia.

„Jak zawsze, nasz świat uwzględnia w pełni dynamiczne zmiany pory dnia i pogody. Aby stworzyć efekt światła wolumetrycznego rozlewającego się po okolicy (widocznych promieni słońca), nawiązaliśmy współpracę z Nvidia, wspólnie z którą tworzyliśmy już nowocześnie wyglądającą wodę jeszcze w Morrowind”.

Lista nowych elementów dodanych do Creation Engine od premiery Skyrima obejmuje:

  • Oświetlenie powierzchniowe
  • Wygładzanie krawędzi TAA
  • Odbicia powierzchniowe
  • Efekt głębi ostrości bokeh
  • Cieniowanie powierzchniowe SSAO
  • Zaawansowana mgła
  • Rozmycie obiektów w ruchu
  • Filmowe filtry kolorów
  • Niestandardowe cieniowanie skóry i włosów
  • Dynamiczny model obrażeń wykorzystujące teselację sprzętową
  • Oświetlenie wolumetryczne
  • Cieniowanie w oparciu o właściwości fizyczne

Fallout 4 debiutuje 10 listopada - w najbliższy wtorek - na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One.

Nudzisz się? Zobacz także:

Zobacz także