BioWare nie chce wpadki z Dragon Age: The Veilguard na PC. Testy zajęły ponad 200 tysięcy godzin
Oby się opłaciło.
Około 40% czasu spędzonego na testowaniu Dragon Age: The Veilguard poświęcono wersji na PC. BioWare przyznaje, że przygotowanie gry do premiery na komputerach było dla deweloperów bardzo ważne, ponieważ tam narodziła się seria.
Jak czytamy na oficjalnym blogu firmy, wszyscy deweloperzy odpowiedzialni za wersję pecetową spędzili łącznie 200 tysięcy godzin na testach i optymalizacji. To by wyjaśniało, dlaczego na kontynuacje Inkwizycji musieliśmy czekać aż 10 lat.
„Seria Dragon Age zaczynała od PC, dlatego chcieliśmy mieć pewność, że komputery będą świetnym miejscem do grania w nasz tytuł” - wyjaśnia BioWare. „Zapewnienie odpowiedniego doświadczenia na tej platformie było dla nas kluczowe, dlatego zadedykowaliśmy jej cały osobny zespół”.
Dalej w komunikacie wymieniono kilka przydatnych funkcji i udogodnień, które znajdziemy w The Veilguard. Mowa m.in. o:
- tworzeniu i przełączaniu schematów sterowania dla różnych klas
- wsparciu rozdzielczości 21:9 i ultraszerokich ekranów
- opcji dostosowania FOV (pola widzenia)
- obsłudze upscalerów rozdzielczości (DLSS 3, FSR 2.2, XeSS)
- ekranie wyświetlającym na bieżąco zmiany przy ustawieniach grafiki (przykład niżej)
Deweloperzy przypomnieli także, że na premierę gra będzie dostępna w „zweryfikowanym” wydaniu na Steam Deckach. Według wcześniejszych zapowiedzi konsole mają otrzymać do wyboru tryb Jakości i Wydajności. Więcej w tym temacie dowiemy się wkrótce.
Dragon Age: The Veilgurad ukaże się za nieco ponad 2 miesiące - konkretnie 31 października. Jeszcze przed premierą warto zapoznać się z wymaganiami sprzętowymi, które nie są wygórowane.