BioWare o trudnej produkcji Anthem: problemy są realne
Szef studia komentuje doniesienia.
Serwis Kotaku dotarł do listu, który szef BioWare wysłał do pracowników firmy. W komunikacie menedżer odniósł się do informacji, wskazujących na trudy podczas produkcji Anthem.
Tuż po pojawieniu się doniesień, studio wystosowało komunikat, w którym podkreśliło, że „nie widzi wartości” w tekstach „niszczących” ludzi lub ich pracę. Później nastąpiła cisza medialna, ponieważ kierownictwo miało podobno zakazać deweloperom kontaktu z dziennikarzami.
W środę wieczorem menedżer generalny BioWare - Casey Hudson - wysłał oświadczenie do członków zespołu. Przyznał, że kłopoty wskazane w artykule opublikowanym przez redakcję Kotaku rzeczywiście istnieją.
„Tekst wspomina o wielu problemach w toku rozwoju Anthem i naszych poprzednich projektów. Sugeruje związek między trudnościami a warunkami pracy i zdrowiem naszych pracowników. Problemy są realne i najwyższym priorytetem jest ich rozwiązanie” - wyjaśnia.
„Zauważyliśmy, że wymieniono z nazwiska kilku konkretnych deweloperów, by stali się celami krytyki opinii publicznej. Wskazywanie pojedynczych osób w taki sposób jest niesprawiedliwe i niezwykle traumatyczne. Nie możemy zgodzić się na podobne traktowanie naszych ludzi, więc nie wysłaliśmy oświadczenia autorowi artykułu” - dodaje.
Hudson zaznaczył, że gdy wracał do BioWare, wiedział, że studio zmaga się z problemami związanymi z organizacją i warunkami pracy oraz kłopotami kreatywnymi. Starał się poprawić sytuację, ale ma wrażenie, że nie zrobił wystarczająco dużo, choć kilka zmian wprowadził.
„Zmodyfikowaliśmy sposób pracy, by zapewnić jaśniejszą wizję projektu i znacznie wydłużyć okres post-produkcji, co z kolei zmniejszy presję i niepokój wśród zespołów zaangażowanych w rozwój gier” - tłumaczy menedżer.
Szef BioWare jest świadomy, że nadal jest wiele do zrobienia. W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie z pracownikami, na którym kierownictwo zespołu odpowie na uwagi poszczególnych deweloperów.
Co ciekawe, serwis Kotaku twierdzi, że po publikacji artykułu o Anthem z redakcją skontaktowali się projektanci z innych studiów, twierdzący, że podobne kłopoty są także w ich ekipach. Portal nie ujawnił jednak nazw firm.
Źródło: Kotaku