BioWare odda Star Wars: The Old Republic innemu studiu
Skupi się na Mass Effect i Dragon Age.
Po dwunastu latach prac, BioWare oddaje pieczę nad Star Wars: The Old Republic studiu Broadsword Online Games. Takie - nieoficjalne - wieści ujawnił serwis IGN, powołujący się na własne źródła.
Brzmi wiarygodnie, ponieważ opisywane studio zajmuje się już innymi klasycznymi produkcjami MMO od Electronic Arts, jak Ultima Online oraz Dark Age of Camelot. Założycielem i szefem przedsiębiorstwa jest Rob Denton, który przed laty pracował właśnie w BioWare, a później zakładał także Mythic Entertainment, zamknięte przez EA w 2014 roku.
Według informacji IGN, Star Wars: The Old Republic rozwija obecnie około osiemdziesięciu osób. Ponad połowa przejdzie do Broadsword wraz z grą. Reszta będzie musiała znaleźć inne pozycje w strukturach wydawcy, lub też stanie przed perspektywą zwolnienia.
Opisywany tytuł MMORPG ukazał się w grudniu 2011 roku, gdy jeszcze popularne były modele biznesowe z comiesięcznym abonamentem. Tytuł nie podbił jednak serc i pomimo niezaprzeczalnych plusów - jak warstwa fabularna - miał problemy z zainteresowaniem graczy i nie upłynął nawet rok, a zdecydowano się na hybrydowe podejście, z darmowym dostępem i płatnymi planami.
W opisywanym okresie była to także jedna z najdroższych gier, jakie kiedykolwiek wyprodukowano, z budżetem na poziomie podobno nawet 200 milionów dolarów. Nawet dzisiaj taka kwota byłaby imponująca. Ostatecznie i na przestrzeni dekady tytuł wypracował EA około 1 miliard dol. przychodów, więc firma zapewne nie ma powodów do narzekań.
Tymczasem BioWare zapewne także odetchnie z ulgą, ponieważ będzie mogło skupić się na tym, na czym zna - lub znało - się najlepiej, a więc na produkcjach przeznaczonych dla pojedynczego gracza, a więc Dragon Age: Dreadwolf oraz na nowym Mass Effect.