Błąd na pudełku LEGO City wywołał zamieszanie wśród posiadaczy Switch
Plus: nowy trailer.
LEGO City: Tajny agent debiutuje 4 kwietnia na nowych platformach, po raz pierwszy przenosząc popularną „klockową” serię także na Nintendo Switch. Brzmi optymistycznie, gdyby nie problem jednego z oznaczeń na pudełku.
Fani ujawnili, że zamieszczone ostrzeżenie informuje, że do zabawy wymagane jest stałe połączenie z siecią oraz - co więcej - nawet 13 GB wolnego miejsca na dysku. To spore zasoby, biorąc po uwagę, że konsola sprzedawana jest z 32 GB wbudowanej pamięci.
Gracze podnieśli krzyki i zapowiedzieli rezygnację z zakupu. Sytuację szybko sprostował jednak wydawca, firma Warner Bros. - to tylko błąd.
„Informacja zamieszczona na pudełku z LEGO City: Tajny agent w wersji Switch podana jest błędnie. Gracze kupujący tę odsłonę produkcji otrzymują pełne wydanie i nie muszą pobierać niczego z sieci” - zapewnia firma w komunikacie.
Zobacz: LEGO City: Tajny Agent - Poradnik, Solucja
„Połączenie z internetem nie jest wymagane do zabawy. Sugerowane jest wyłącznie do pobierania standardowych aktualizacji” - dodaje Warner Bros.
Pozostaje pytanie, skąd wzięło się takie oznaczenie na pudełku. Pewną wskazówką jest wersja Wii U z 2013 roku, obejmująca 20 GB danych. Tymczasem cyfrowe wydanie na Switch to już 7,1 GB, co sugerowałoby, że pozostałe 13 GB - jak w błędnej informacji - należy pobrać.
Tymczasem polski dystrybutor gry - firma Cenega - opublikował kolejny trailer, prezentujący dostępne w grze pojazdy.
LEGO City: Tajny agent debiutuje 7 kwietnia na PC, PS4, Xbox One oraz Switch. Przygotowano polską wersję językową - także na sprzęcie Nintendo.
Produkcja stworzona przez studio TT Fusion w założeniach przypomina nieco gry z serii Grand Theft Auto. Trafiamy do podzielonej na ponad 20 dzielnic metropolii, którą możemy dosyć swobodnie zwiedzać, korzystając z pomocy zróżnicowanych pojazdów.