Bleeding Edge - wrażenia z nowej gry twórców Hellblade i DmC
Hero... slasher?
W miniony weekend testowaliśmy Bleeding Edge. To nowa produkcja studia Ninja Theory, odpowiedzialnego za DmC: Devil May Cry, Enslaved czy Hellblade: Senua's Sacrifice.
Gra oferuje rozgrywkę online, nieco w stylu Overwatch. Dwie drużyny różnorodnych bohaterów rywalizują na symetrycznej arenie, by wypełniać konkretne cele.
Postacie są interesujące i oferują zróżnicowane doświadczenia z gry. Możemy grać metalowym gitarzystą, który atakuje wrogów swoim instrumentem, albo DJ-em na szybującym pojeździe, który leczy sojuszników.
Jest też wojownik z maczetami, samuraj z kataną (potrafi znikać!), inżynierka rozstawiająca działko i staruszka w egzo-kombinezonie, która atakuje wrogów magicznymi mocami.
Oprawa przywodzi na myśl Sunset Overdrive. Gameplay jest przyjemny, choć wymaga zgrania i stałej współpracy. Pełna wersja Bleeding Edge debiutuje 24 marca - i będzie dostępna w Game Passie na PC oraz Xbox One.