Skip to main content

Blizzard: serwery ze starszą wersją World of Warcraft to duży kłopot

Są inne plany.

Blizzard zabrał w końcu głos w sprawie pirackich serwerów World of Warcraft z grupy Nostalrius, zamkniętych niedawno w wyniku pozwu amerykańskiej firmy.

Za czym kolejka ta stoi?

Trzy uruchomione nielegalnie światy przyciągnęły 800 tysięcy gracz, a 150 tys. pozostawało aktywnych.

Internetową petycję w obronie Nostalrius podpisało ponad 235 tysięcy osób. Mowa jednak nie tylko o fanach grania bez abonament, ale także o aktywnych subskrybentach, ponieważ serwery oferowały grę w wersji „vanilla”, czyli bez żadnych dodatków - odwzorowując okres 2004-2007.

„Nasze milczenie w tym temacie na pewno nie jest współmierne do waszego zaangażowania i pasji” - przyznaje teraz J. Allen Brack, producent wykonawczy World of Warcraft.

Jak wyjaśnia menedżer, pozostawienie Nostalrius „w spokoju” nie wchodzi w grę, ponieważ istnienia pirackich serwerów nie da się w żaden sposób pogodzić z chęcią ochrony własności intelektualnej posiadanej marki.

Okazuje się również, że Blizzard nie ma zbyt zaawansowanych planów na uruchomienie własnych światów tego typu, umożliwiających powrót do „złotego okresu” w historii WoW.

„Badaliśmy opcje rozwoju klasycznych serwerów, ale żadnej z nich nie można zrealizować bez znacznych technicznych trudności” - przyznaje Allen.

„Gdybyśmy mogli wcisnąć przycisk i wszystko byłoby gotowy, to na pewno byśmy tak zrobili. Jednak integracja klasycznych serwerów to ogromne przedsięwzięcie operacyjne, nie mówiąc już o zapewnieniu wsparcia dla wszystkich elementów gry w kilku wersjach.”

Pewnym rozwiązaniem, które ma większe szanse na realizację, są tak zwane „pristine realm”. Na serwerach tego typu Blizzard wyłączyłby wszelkie „wspomagacze”, takie jak transfer postaci, przedmioty typu heirloom, automatyczne awansowanie czy rekrutowanie znajomych.

„Nie jesteśmy pewni, czy taka czysta wersja byłaby interesująca dla społeczności i nie podjęto jeszcze żadnych ostatecznych decyzji” - dodaje Allen.

„Dziękujemy za konstruktywne przemyślenia i sugestie. Słuchamy” - zapewnia.

Zobacz na YouTube

Zobacz także