Blizzard stracił sponsora - Mitsubishi. Reakcja na ukaranie gracza, wspierającego protesty w Hongkongu
Dwa dni po zawieszeniu Blitzchunga.
Tajwański oddział Mitsubishi Motors zrezygnował ze sponsorowania turniejów organizowanych przez Blizzard. To reakcja na ukaranie przez deweloperów profesjonalnego gracza w Hearthstone za wspieranie protestów w Hongkongu.
O decyzji poinformowała rzeczniczka znanego producenta samochodów - Erica Rasch - w oświadczeniu dla serwisu The Daily Beast. Firma wycofała się ze wspierania twórców Diablo dwa dni po kontrowersyjnym zawieszeniu Chunga Ng Waia o pseudonimie „Blitzchung”.
Warto zaznaczyć, że już kilkanaście dni temu użytkownicy forum Reddit zaczęli podejrzewać, że Mitsubishi Motors przestało wspierać Blizzarda. Internauci zauważyli bowiem, że logotypy spółki koncernu zniknęły z oficjalnych transmisji zawodów e-sportowych w Hearthstone.
Blitzchunga ukarano, ponieważ w trakcie wywiadów podczas azjatyckiego turnieju Grandmasters okazał poparcie dla protestujących w Hongkongu. Wystąpił w charakterystycznej masce i wzywał do uwolnienia regionu.
Początkowo nałożono roczny zakaz występu w oficjalnych rozgrywkach i zamrożono wszystkie jego dotychczasowe wygrane. Później złagodzono karę: wypłacono pieniądze i skrócono okres zawieszenia do sześciu miesięcy.
Decyzja Blizzarda spotkała się ze sprzeciwem. Niektórzy członkowie zespołu uznali, że studio nie wyznaje już swoich wartości, a gracze dążą do zakazania Overwatch w Chinach poprzez próbę uczynienia postaci Mei z gry symbolem protestów w Hongkongu.
Demonstracje rozpoczęły się w czerwcu, gdy Państwo Środka ujawniło, że chce wprowadzić ustawę umożliwiającą ekstradycję podejrzanych z Hongkongu. W miarę upływu czasu uczestnicy zaczęli domagać się większej autonomii, zwracając uwagę na autorytarne metody chińskiego rządu.
Źródło: The Daily Beast
Następnie: Marvel's Avengers - nowy zwiastun przybliża fabułę i system personalizacji postaci