Blizzard zwraca pieniądze za najbardziej kontrowersyjną kartę Hearthstone
Po jej osłabieniu.
Blizzard wywołał w ubiegłym miesiącu spore kontrowersje, łamiąc odwieczną tradycję i oferując kosmetyczny upgrade karty w Hearthstone za 25 dolarów. Teraz właściwości „kartonika” dodatkowo osłabiono, dlatego też firma przygotowała zwrot pieniędzy.
Karta z Drek'Tarem - o niej mowa - szybko stała się bardzo popularna, głównie dzięki umiejętności przyzwania dwóch stronników. Według serwisu HSReplay, pojawiała się maju u 20 procent graczy.
Wszystko to mogło zachęcać do zakupu wersji diamentowej. Dotychczas karty w tej wersji kosmetycznej można było zdobyć także poprzez kończenie specjalnych zadań lub przez zbieranie wydań legendarnych, lecz nie Drek'Tara. Ten dostępny był tylko za 25 dolarów (lub za wirtualną walutę o takiej wartości).
Problemy wzięły się stąd, że studio jeszcze nigdy nie sprzedawało w ten sposób pojedynczej karty, niedostępnej do pozyskania w inny sposób. Sytuacja przełożyła się na kontrowersje i sporą falę narzekań.
To nie wszystko. Wraz z aktualizacją 23.2.2 z ubiegłego czwartku Drek'Tar przyzywa już tylko jednego stronnika. Gracze szybko pozbyli się jednostki z talii - popularność spadła poniżej 5 procent.
Przeczuwając kolejne narzekania, Blizzard ogłosił więc, że jeśli kupiliśmy diamentową wersję i posiadaliśmy ją w chwili publikacji łatki, otrzymamy automatycznie 3 tys. złota. To całkiem spora suma, odpowiadająca około 35-40 dolarom. Zachowamy też osłabiony „kartonik”.