Bobby Kotick dopiero na drugim miejscu najlepiej zarabiających szefów w świecie gier
Wyniki za 2020 rok.
Firma Games One przygotowała zestawienie najlepiej zarabiających menedżerów w firmach związanych z grami wideo.
Powołano się na materiały publikowane przez korporacje, podsumowując 2020 rok. Mowa głównie o spółkach publicznych, które takie dane udostępniają, więc z całą pewności można mówić o pewnych brakach.
Zaskoczeniem może być pierwsze miejsce, na którym znalazł się Robert Antokol z firmy Playtika z Izraela, zajmującej się tytułami mobilnymi. Mężczyzna zarobił w 2020 roku 372 miliony dolarów, czyli średnio 186 tys. na godzinę.
Na drugim miejscu jest już lepiej znany Robert Kotick, dyrektor generalny Activision Blizzard, z zarobkami na poziomie 154,6 mln. W 2021 r. suma będzie zapewne niższa, bo menedżer poprosił niedawno o obniżkę pensji.
Podium zamyka - także mniej znany - Andrew Paradise, szef firmy Skillz, zajmującej się e-sportem. Poniżej cała pierwsza dziesiątka:
- Robert Antokol (Playtika) - 372 mln dol.
- Bobby Kotick (Activision Blizzard) - 154,6 mln dol.
- Andrew Paradise (Skillz) - 103,3 mln dol.
- Andrew Wilson (EA) - 34,7 mln dol.
- Frank Gibeau (Zynga) - 32 mln dol.
- John Riccitiello (Unity) - 22 mln dol.
- Strauss Zelnick (Take-Two) - 18,1 mln dol.
- Taek-Jin Kim (NCsoft) - 15,6 mln dol.
- Min-Liang Tan (Razer) - 10,4 mln dol.
- Debbie Bestwick (Team17) - 10,2 mln dol.
Są też polskie akcenty: Adam Kiciński oraz Marcin Iwiński, dwójka dyrektorów generalnych CD Projektu, na - odpowiednio - 26. i 27. miejscu, z zarobkami w okolicach 1 mln dolarów (w przeliczeniu ze złotówek). To więcej niż - na przykład - Yves Guillemot, szef Ubisoftu.