Skip to main content

Bobby Kotick prosi o obcięcie pensji, aż Activision upora się z problemami

Menedżer przedstawił też plan zmian.

  • Bobby Kotick prosi zarząd Activision o obcięcie pensji
  • Menedżer przestawił też plan zmian w firmie
  • To odpowiedź na zarzuty pod adresem korporacji

Bobby Kotick - szef Activision Blizzard - poprosił zarząd o obcięcie pensji do minimum - do czasu, gdy jego korporacja poradzi sobie z „toksyczną” kulturą pracy i innymi zarzutami.

Minimalna stawka dla jego stanowiska ustalona przez prawo w Kalifornii to 62,5 tys. dolarów rocznie i właśnie o takie honorarium ubiega się menedżer. Nie chce też żadnych bonusów i dodatkowych nagród.

W liście do pracowników mężczyzna dodaje, że chce wrócić do dawnych zarobków dopiero, gdy „zarząd uzna, iż osiągnęliśmy wystarczająco wiele w zakresie celów związanych z równouprawnieniem płci i innymi założeniami”.

Aby te cele zrealizować, Kotick podzielił się z inwestorami planem, obejmującym pięć głównych punktów. Pierwszy to polityka „zero tolerancji” dla jakichkolwiek form prześladowania w firmie. Mowa o bardziej dotkliwych karach, a nawet natychmiastowym zwolnieniu, jeśli ktoś będzie próbował mścić się na osobach zgłaszających problemy.

Do tego 50-procentowe podwyżki dla kobiet i osób niebinarnych, a także inwestycja 250 milionów dolarów w programy promujące różnorodność zatrudnianych pracowników - oraz kolejne 250 mln na szerzej pojęty rozwój takich osób i społeczności.

Activision znosi także wymóg pozasądowego arbitrażu w przypadku zarzutów o molestowanie i dyskryminację, kontynuuje też prace mające na celu zwiększenie przejrzystości na temat płac w korporacji.

W kwietniu obecnego roku Kotick już obciął swoją pensję o połowę, ale jego bazowe wynagrodzenie wynosiło 875 tysięcy dolarów. Nie licząc bonusów - to jeden z najlepiej opłacanych menedżerów w całych Stanach Zjednoczonych.

Obecnie firma jest w samym środku skandalu związanego z oskarżeniami pod adresem wielu pracowników. Rządowa organizacja California Department of Fair Employment and Housing w lipcowym pozwie opisała wyniki dwuletniego śledztwa, zarzucając korporacji przeróżne formy nieodpowiedniego zachowania pracowników, głównie w stosunku do kobiet.

Activision Blizzard jeszcze w tym tygodniu starało się zablokować pozew, na co sąd się nie zgodził. Teraz korporacja stawia najwyraźniej na inną strategię.

Zobacz także