Breath of the Wild podtytułem nowej odsłony The Legend of Zelda
Świat gry dwanaście razy większy niż w Twilight Princess.
Przedstawiciele Nintendo poinformowali, że nowa odsłona serii The Legend of Zelda otrzymała podtytuł Breath of the Wild. Podczas prezentacji przed targami E3 ujawniono nowe szczegóły na temat gry.
Świat gry jest obszerny i otwarty, cały dostępny teren jest aż dwanaście razy większy niż wszystkie lokacje z Twilight Princess. Dziennikarz Eurogamera zaznacza, że gracze nigdy nie doświadczą pustki - w każdej krainie znajduje się dużo skarbów, zadań i podziemi.
Link będzie mógł odwiedzić ponad sto kapliczek, a w każdej czekają na niego różne wyzwania i łamigłówki. Nagrodami za pokonywanie przeszkód będą ulepszenia.
Nowością w cyklu jest możliwość wspinania się. Bohater może wspinać się na skalne ściany i na drzewa, a nawet na większych przeciwników.
Otwarta struktura świata sprawia, że gracze sami zdecydują o tym kiedy wykonają główne misje fabularne - zlecane przez tajemniczego nie znajomego. W świecie natkniemy się na różne elementy, które zapewnią dodatkowe wyzwania, na przykład na obóz wroga.
W walce skorzystamy z wielu rodzajów broni, a kolejne elementy ekwipunku znajdziemy podczas eksploracji. Możliwe będzie omijanie potyczek i skradanie się, by zaatakować z zaskoczenia.
Funkcje wielu gadżetów zastąpią różne tryby działania przedmiotu zwanego Sheikah Slate. Urządzenie to będzie w stanie zarówno wyrzucić bomby, pomoże w manipulowaniu przedmiotami na odległość, posłuży nawet za lunetę.
Twórcy postanowili wprowadzić kilka elementów z gier survivalowych. Nieraz istotne okaże się dbanie o odpowiedni ubiór Linka, by - przykładowo - nie zmarzł w śnieżnej krainie. Ważne będzie zbieranie i przygotowywanie pożywienia.
The Legend of Zelda: Breath of the Wild ukaże się