Breath of the Wild ukończone bez stawiania kroku dwa razy w tym samym miejscu
Nietypowe wyzwanie.
Fanka The Legend of Zelda: Breath of the Wild podjęła się nietypowego wyzwania i ukończyła grę bez przechodzenia przez miejsca, na których bohater postawił wcześniej stopę.
Wszystko za sprawą funkcji Hero's Path. Drobny dodatek z jednego z DLC pozwala dostrzegać na mapie ślady Linka. Właśnie dzięki temu Everest Pipkin była w stanie unikać stawiania kroków dwa razy w tym samym punkcie.
Wyzwanie zajęło osiem miesięcy i wymagało sześciu restartów. Dużo czasu wymagało często czekanie na odpowiednie ustawienie się postaci niezależnych czy wrogów. Niemożliwe była też eksploracja wielu kapliczek, dlatego postać była w dużym stopniu nieprzygotowana do późniejszych wyzwań.
Teoretycznie możliwe jest dotarcie do zamku i walki z ostatnim bossem już na początku gry. Everest postawiła sobie jednak za cel odwiedzenie wszystkich wież obserwacyjnych i odsłonięcie całej mapy - dlatego wyczyn ten zwraca uwagę.
Nintendo pracuje obecnie nad sequelem Breath of the Wild. Nie wiadomo zbyt wiele na temat gry, ale z pewnością - chociaż w niektórych częściach przygody - odwiedzimy tę samą krainę Hyrule. Poza tym, produkcja może nawiązywać w pewnym stopniu do Skyward Sword. W krótkim teaserze można było zobaczyć Linka spadającego w kierunku podniebnego archipelagu.