Brytyjski psycholog wzywa deweloperów do skrócenia zadań w grach MMORPG
W celu ochrony przed uzależnieniem.
Brytyjski psycholog zajmujący się cyberprzestrzenią, wezwał twórców gier wideo do przyjrzenia się strukturze rozgrywki i skrócenia zadań w tytułach MMORPG.
W opracowaniu, zatytułowanym „Społeczna odpowiedzialność w grach online: Co powinni zrobić deweloperzy?”, doktor Zaheer Hussain i współautorzy postulują zmiany w strukturze produkcji, by uniknąć narzucanych przez rząd ograniczeń, jak ma to miejsce w Azji.
Badacze twierdzą, że niektóre osoby spędzają na grze jednorazowo nawet 90 godzin, formując „patologiczne” uzależnienie - takich graczy jest już ok. 7-11%. Naukowcy rozróżniają produkcje z zakończeniem i MMO, które wciągają w nieskończoność do tych samych czynności.
„Jednym z pomysłów jest skrócenie najdłuższych zadań, by ograniczyć czas potrzebny na zdobycie cennego przedmiotu” - proponują autorzy badania.
Inne zdanie ma doktor Jo Twist, który stwierdził na łamach serwisu BBC, że między grami i uzależnieniem nie ma jednoznacznego powiązania.
„Nie ma medycznej diagnozy uzależnienia od gier, ale jak wszytko, co przyjemne, niektórzy spędzają przy grach zbyt wiele czasu” - twierdzi.
To nie pierwszy raz, gdy badacze zajmują się uzależnieniem od gier. Blizzard, studio odpowiedzialne za popularne World of Warcraft dwukrotnie w ostatnich latach odpowiadało na zarzuty dziennikarzy.
„Projektujemy nasze gry, by dostarczały zabawy, ale jak każda forma rozrywki, codzienne życie powinno być ważniejsze. World of Warcraft zawiera praktyczne narzędzia, które umożliwiają kontrolę czasu spędzonego w grze” - napisano w 2010 roku.
„Gry to źródło rozrywki i tak samo jak w przypadku filmów, książek, sportu i muzyki, zdajemy sobie sprawę, że różni ludzie angażują się na różny czas. Jak z każdą formą rozrywki, uważamy, że istotne jest, by zachować umiar i zdać sobie sprawę z obowiązków poza grą” - czytamy w komunikacie z 2012 roku, wystosowanym po reportażu telewizji CNN, opisującym azjatyckie klinki dla uzależnionych od gier.