Brytyjski wynalazca przestrzega rząd przed wspieraniem twórców gier wideo
Jeśli wszyscy będa tworzyć gry, zabraknie chętnych do pracy naukowej.
Sir James Dyson - twórca popularnych w Wielkiej Brytanii odkurzaczy Dyson - przestrzega rząd w tym kraju przed finansowym wspieraniem producentów gier wideo.
W rozmowie z Radio Times, wynalazca stwierdził, że „atrakcyjność tworzenia gier komputerowych i stron internetowych” odciąga młodych inżynierów od dużo bardziej pożytecznych wakatów, związanych z przemysłem i nauką. Według Dysona, 90% studentów opuszcza kraj po zdobyciu wyższego wykształcenia.
Jak pisze Develop, środowisko twórców gier w Wielkiej Brytanii od lata starało się o wsparcie, by móc konkurować z mocno doinwestowanymi krajami, jak choćby Kanada. W zeszłym roku rząd w końcu ogłosił, że firmy z branży wirtualnej rozrywki zapłacą niższe podatki. Ustawa w tej sprawie nie weszła jeszcze w życie.
W odpowiedzi na zarzuty Dysona, rzecznik ministerstwa gospodarki poinformował, że w ciągu następnych trzech lat rząd planuje przeznaczyć 3 mln funtów na tworzenie nowych miejsc pracy w przemyśle technicznym. W tym samym czasie producenci gier wideo otrzymają „jedynie” 500 tys. funtów.