Byli twórcy Burnout pracują nad nową grą o rozbijaniu aut
Danger Zone.
Studio Three Fields Entertainment, złożone w większości z byłych pracowników odpowiedzialnych za cykl Burnout w Criterion, pracuje nad kolejną produkcją o rozbijaniu aut - Danger Zone.
Całość wydaje się bazować na trybie Crash Mode z wspomnianego cyklu od EA, gdzie celem jest wyrządzenie jak największej katastrofy w ruchy drogowym.
Premiera już w przyszłym miesiącu, w cenie 13 euro (ok. 55 zł). Platformy docelowe to PC i PS4.
Danger Zone zaoferuje dwadzieścia skrzyżowań, gdzie gracze będą mieli okazję siać zniszczenie, bazując zapewne na mechanice destrukcji z poprzedniej gry Three Fields Entertainment, czyli Dangerous Golf.
Jeśli nasza wesoła kolizja będzie odpowiednio duża, prowadzony pojazd otrzyma status SmashBreaker, umożliwiając detonowanie ładunków wybuchowych w dowolnym momencie. Niech żyje destrukcja.
Wszystkie „akcje” są oczywiście nagradzane punktami, które zamieniamy następnie na medale. Jeśli opuścimy skrzyżowanie, musimy zaczynać od nowa.
W odróżnieniu od trybu Crash Mode z Burnout, Danger Zone stawia jednak na nieco bardziej realistyczną fizykę pojazdów.
Do tego tablice najlepszych wyników, lecz „pełnoprawny” tryb wieloosobowy pozostaje w planach - jeśli produkcja spotka się z odpowiednio dużym zainteresowaniem.
Ta ostatnia kwestia jest bardzo ważna, ponieważ Three Fields Entertainment może nie przetrwać dużo dłużej, jeśli studio nie znajdzie nowych źródeł przychodów - przyznaje Alex Ward, jeden z założycieli.