Były dyrektor kreatywny Blizzarda zakłada nowe studio
Prawdziwy „dream team”.
Rob Pardo zaskoczył w lipcu 2014 roku, odchodząc ze studia Blizzard, w którym pracował przez 17 lat. Teraz deweloper kończy przydługi urlop i otwiera nową firmę - Bonfire Studios.
Twórca znajdzie się w doborowym towarzystwie. Dołączy do niego między innymi Josh Mosqueira, czyli jeszcze do niedawna główny producent Diablo 3.
Do tego nie mniej zasłużony Nick Carpenter (odpowiedzialny głównie za animowane przerywniki w grach Blizzarda), Matthew Versluys (do niedawna dyrektor techniczny w tym studiu) oraz Min Kim (były dyrektor generalny Nexon).
Sam Pardo pracę w studiu Blizzard rozpoczął w 1997 roku. Odpowiadał za Diablo 2, StarCrafta i Diablo 3. Jako główny projektant zadebiutował przy dodatku Brood War do StarCrafta, a następnie kierował pracami nad Warcraftem 3: Reign of Chaos. Był też głównym projektantem World of Warcraft.
Jeśli o przyszłości mowa, to Bonfire Studios chce połączyć mały zespół deweloperski z wrażeniami rezerwowanymi dotychczas dla największych produkcji klasy „AAA”.
Partnerami firmy jest studio Riot Games - twórcy League of Legends - oraz Andreessen Horowitz, słynny fundusz inwestycyjny z Kalifornii. Jednym z wcześniejszych inwestorów jest podobno John Riccitiello, dyrektor generalny Unity, a w przeszłości - Electronic Arts.
„Jeśli mamy stworzyć zespół superbohaterów, to potrzebujemy naszej wersji SHIELD. Bazy superbohaterów nie są przecież tanie. Ale potrzebujemy nie tylko pieniędzy, ale prawdziwego partnera, który wspomoże mądrą radą, zapewni kontakty i, co najważniejsze, ma taką samą wizję” - wyjaśniają twórcy.
Nie znamy jeszcze żadnych szczegółów na temat gier Bonfire Studios, ale na oficjalnej stronie studia dużo mówi się o społecznościach, wspólnej przygodzie i eksploracji.