Były projektant Dragon Age chciałby pracować nad Cyberpunk 2077
Jest gotowy przenieść się do Polski.
Były dyrektor kreatywny serii Dragon Age - Mike Laidlaw - oznajmił, że byłby zainteresowany pracą nad Cyberpunk 2077, gdyby CD Projekt Red chciał zatrudnić dewelopera.
W październiku ubiegłego roku doświadczony projektant odszedł z BioWare po 14 latach spędzonych w studiu. Do tej pory nie ujawnił jednak swoich kolejnych planów i inicjatyw.
Laidlaw w wideo-wywiadzie udzielonym magazynowi Game Informer przyznał, że bardzo docenia Wiedźmina 3 i dokonania CD Projekt Red. Podkreślił, że jeżeli polska firma wyraziłaby chęci, mógłby dołączyć do polskiego zespołu, by zająć się kolejnym projektem ekipy.
- Z pewnością byliby zdziwieni. Jestem ogromnym fanem gatunku cyberpunk, a Neuromancer jest moją ulubioną książką wszech czasów. William Gibson mógłby pisać w łazienkowej kabinie, a organizowałbym tam małą pielgrzymkę - wyjaśnia.
- Cyberpunk z pewnością mnie wciągnie. Przeprowadzka do Polski wraz z rodziną stanowiłaby wyjątkowe wyzwanie, ale Cyberpunk zawsze mnie pociągał - dodaje Laidlaw.
Oczywiście słowa dewelopera nic nie znaczą. Obecnie wydaje się mało prawdopodobne, by CD Projekt Red zatrudnił byłego dyrektora kreatywnego serii Dragon Age, co jednak nie jest niemożliwe.
Szczegółów na temat Cyberpunk 2077 ujawniono dotychczas niewiele. Niedawno szefowie polskiego studia podkreślili, że przygotowując nową grę deweloperzy dysponują większą swobodą twórczą niż w przypadku przygód Geralta z Rivii.
Nieoficjalne informacje sugerują zaś, że twórcy pokażą produkcję na tegorocznych targach E3. Niewykluczone, że zaprezentują nowy zwiastun, skupiający się na brutalności i śmierci.