Skip to main content

Były scenarzysta Mass Effect mówi o pomysłach na zakończenie trylogii

Drew Karpyshyn o niewykorzystanych wątkach Ciemnej Energii i Shepardzie-kosmicie.

Drew Karpyshyn, główny scenarzysta Mass Effect i Mass Effect 2 zdradził nieco szczegółów na temat wstępnych pomysłów dotyczących zakończenia trylogii Sheparda.

W radiowej audycji VGS, były pracownik BioWare mówił między innymi o niewykorzystanym w pełni wątku Ciemnej Energii, a także o motywach Żniwiarzy.

Misja rekrutacyjna Tali w Mass Effect 2 była jednym z niewielu wątków związanych mocniej z Ciemną Energią

- Ciemna Energia była czymś, czego używać mogły wyłącznie istoty organiczne, z różnych powodów technologiczno-naukowych, których jednak do końca nie ustaliliśmy. Być może korzystanie z niej wywoływało efekt domina w czasoprzestrzeni - zaznaczył były scenarzysta.

Podczas rozmowy podkreślał, że mnóstwo wątków nigdy nie doczekało się ostatecznego dopracowania. Opisywał też inne pomysły na rozstrzygnięcie elementu historii związanego z głównymi przeciwnikami w trylogii.

- Być może Żniwiarze cały czas pozbywali się życia biologicznego, ponieważ istoty organiczne nieustannie ewoluowały, do momentu, kiedy stawały się zdolnymi do używania mocy biotycznych i Ciemnej Energii, co ostatecznie powodowało chaos, prowadzący do końca wszechświata - dodał Karpyshyn. - Będąc nieśmiertelnymi, nie chcieliby raczej do czegoś takiego dopuścić.

- Później pomyśleliśmy, że możemy pójść dalej. Może Żniwiarze szukali sposobu na powstrzymanie tej sytuacji. Może istnieje przeciwieństwo Wielkiego Wybuchu (Wielkie Zmiażdżenie) i Żniwiarze byli świadomi, że jedynym rozwiązaniem byłoby używanie biotyki - kontynuował deweloper. - Ale sami nie mogli jej używać, więc musieli wciąż odbudowywać społeczeństwa, jakby szukając idealnej grupy, mogącej używać mocy biotycznych w odpowiedni sposób.

Pomysły Karpyshyn spotkały się z uznaniem fanów Mass Effect, którzy stwierdzili, że byłyby to lepsze rozwiązanie, niż finalna wersja wydarzeń z końcówki trzeciej odsłony serii. Twórca zaznaczył jednak, że nie istnieje zakończenie, które spodobałoby się wszystkim. Przestrzegł też przed wyrabianiem sobie opinii na podstawie szczątkowych informacji.

Karpyshyn pracował również przy Star Wars: The Old Republic. W lutym 2012 roku odszedł z BioWare

Scenarzysta poinformował również, że jednym z porzuconych pomysłów było przedstawienie Sheparda jako kosmity.

- Niektóre pomysły były trochę szalone. W pewnym momencie pomyśleliśmy, że może Shepard mógłby być kosmitą, tylko nie zdawałby sobie z tego sprawy - powiedział Drew Karpyshyn. - Później uznaliśmy jednak, że byłoby to trochę zbyt zbliżone do fabularnego wątku Revana [bohatera Knights of the Old Republic - dop. red.].

Autor zdradził także, że wstępny projekt początku Mass Effect 2 przypominał nieco to, co zaoferowało Mass Effect 3 w ostatnich godzinach rozgrywki.

Uwaga na spoilery poniżej.

- Pomysł zakładał, że Shepard przeniósł swoją esencję do jakiejś maszyny, stając się cyborgiem. Czymś pomiędzy syntetykami a istotami organicznymi, pasowałoby to do uniwersum. To była jedna z potencjalnych wizji tego, dlaczego bohater przeżył początkowe wydarzenia z Mass Effect 2.

Karpyshyna, po ukończeniu prac nad drugą częścią serii, zastąpił Mac Walters.

Mass Effect to trylogia gier RPG od studia BioWare. Opowiada historię komandora Sheparda, który - w fantastyczno-naukowej wizji przyszłości - walczy z wielkim zagrożeniem dla galaktyki w towarzystwie wielu interesujących postaci niezależnych.

Zobacz także: Mass Effect 3 - Poradnik

Zobacz także