Cała Andora odcięta od internetu z powodu turnieju Minecrafta
Atak hakerów.
Andora, państewko pomiędzy Francją i Hiszpanią, było w weekend odcięte od internetu. Jak spekulują gracze, przyczyną był turniej SquidCraft Games w Minecrafta.
Andorra Telecom, jedyny dostawca internetu w kraju, padł ofiarą zmasowanego ataku DDoS, polegającego na przeciążeniu infrastruktury. Celem było rzekomo wyeliminowanie co najmniej ośmiu streamerów, którzy brali udział w zmaganiach, gdzie stawką jest 100 tys. dolarów.
SquidCraft Games organizowane jest na platformie Twitch, w ramach cyklu turniejów Twitch Rivals. Seria imprez oferuje zmagania w różne produkcje, lecz Minecraft jest zdecydowanie najpopularniejszy.
W zmaganiach udział wzięło 150 osób, w tym właśnie grupa streamerów z Andory. Jak sugeruje sama nazwa, rywalizują w konkurencjach przypominających nieco popularny serial „Squid Game”.
Drugi dzień turnieju zaczął się z opóźnieniem, w wyniku problemów z grą z wycinaniem ciastek. Gdy przystąpiono już do zabawy, rozpoczęły się także ataki DDoS na Andorę, odcinające od zabawy co najmniej osiem osób.
Napastnicy nie byli jednak zbyt precyzyjni, więc przez około pół godziny cały kraj - ponad 80 tys. osób - miał ogromne problemy z dostępem do sieci. Po tym czasie Andorra Telecom ogłosiło na Twitterze, że sytuacja zaczyna wracać do normy.
Uczestnicy turnieju z tego kraju wrócili do zmagań następnego dnia, co zakończyło się... kolejnymi atakami DDoS. Co gorsza, hakerzy najwyraźniej dopięli swego, ponieważ organizatorzy w obliczu problemów wyeliminowali całą grupę z rywalizacji.