Call of Duty: Infinite Warfare zapowiedziane - premiera 4 listopada
Akcja także w kosmosie.
Activision oficjalnie potwierdziło, że jesienią tego roku wyda Call of Duty: Infinite Warfare, z akcją przenoszącą graczy daleko w przyszłość.
W pierwszym trailerze obserwujemy futurystyczne krajobrazy, żołnierzy w zaawansowanych pancerzach, nowoczesne samoloty opuszczające ziemską atmosferę, wielkie bitwy w kosmosie, duże roboty, stan nieważkości, linkę Scorpiona oraz eksplozje. Dużo eksplozji.
Premiera 4 listopada tego roku - zgodnie z tradycją wielu poprzednich odsłon serii. Potwierdzono także, że deweloperzy przygotowali odświeżoną wersję Call of Duty: Modern Warfare, zawierającą jednak tylko 10 map w trybie wieloosobowym.
Już wczoraj Activision opublikowało pierwszy oficjalny teaser, z tajemniczym i agresywnym mężczyzną, rzucającym w stronę gracza poważne groźby. Powalczymy z siłami grupy Settlement Defence Front.
Głównym bohaterem jest kapitan Reyes, jeden z pilotów zasiadających za sterami widocznych w trailerze samolotów. Latanie ma być ważną częścią rozgrywki, z twórcy obiecują płynne przejścia pomiędzy atmosferą i kosmosem.
Nie zabraknie oczywiście trybów wieloosobowych oraz zombie, gdzie pojawić się mają nowe systemy zabawy.
Na więcej detali musimy poczekać do wieczora. Specjalny pokaz na żywo rozpocznie się dzisiaj o godzinie 19:30, w serwisie Twitch. Deweloperzy mają mówić o swojej wizji.
„Call of Duty: Infinite Warfare wraca do korzeni serii, z wojną na wielką skalę i filmową, wojskową opowieścią jako centralnym punktem” - czytamy w opisie. To zdaje się sugerować, że zrezygnowano z eksperymentów z kooperacją rodem z Black Ops 3.