Call of Duty: Modern Warfare bez battle royale - sugeruje deweloper
Bardziej klasyczna rozgrywka priorytetem.
Tegoroczna odsłona Call of Duty, w przeciwieństwie do Black Ops 4, nie doczeka się komponentu battle royale - zasugerował dyrektor produkcji trybu multiplayer w rozmowie z IGN.
- Cieszymy się na myśl o trybach z dużą liczbą graczy i tak dalej, ale skupiamy się tylko na klasycznej rywalizacji wieloosobowej - zaznaczył Joe Cecot.
Największa forma rywalizacji online w nowym Modern Warfare pozwoli uczestniczyć w potyczkach ponad setki graczy. Na mapach znajdą się też pojazdy naziemne.
Najnowsza część cyklu zaoferuje też mapy dla starć dwóch dziesięcioosobowych drużyn, a także dwóch dwudziestoosobowych zespołów. To pierwsze Call of Duty od lat, które pozwoli na rywalizację tak dużych grup.
Deweloperzy przygotowali też szereg innych zmian. Nowy silnik to zupełnie nowe animacje i wprowadzenie balistyki pocisków oraz nieco wolniejsze poruszanie się postaci.
Twórcy postanowili też usunąć z gry minimapę - teraz będzie widoczna tylko wtedy, gdy ktoś aktywuje radar. Rozgrywka będzie więc przypominała taką formę zabawy, która do tej pory dostępna była w trybach Hardcore.
Call of Duty: Modern Warfare to nie tylko multiplayer. Infinity Ward pracuje też nad pełnoprawną, klasyczną kampanią single-player. Historia rozegra się między innymi na Bliskim Wschodzie i terenach byłego ZSRR. Premiera w październiku.
Źródło: IGN