Call of Duty: Modern Warfare Remastered otrzymało nowe bronie
Podobnie jak Black Ops 3.
Activision kontynuuje wspieranie swoich strzelanek z serii Call of Duty, rozbudowując dwie odsłony o kolejne bronie. Paradoksalnie, mowa nie o najnowszym Infinite Warfare, lecz o Modern Warfare Remastered oraz Black Ops 3.
W przypadku odświeżonej wersji klasyka z 2007 roku nowości wprowadza aktualizacja oznaczona numerem 1.08. Łatka rozwiązuje szereg problemów z odradzaniem się po śmierci i z trybem obserwatora, ale wprowadza także dostawę w kontrowersyjnym systemie skrzyń z ekwipunkiem.
Odblokujemy więc strzelbę Kamchatka-12, karabin SM-LAR lub potężny rewolwer .44 Magnum. Do tego kolejne skórki, jak snajperski kamuflaż na broń, drewniane kolby rodem z westernu czy pozłacane elementy metalowe.
Interesujące są także nowe bronie do walki wręcz: krótki miecz - gladius - w stylu starożytnego Rzymu oraz wojskowy toporek.
Przypomnijmy: skrzynki ze gadżetami kosmetycznymi i bronią nabędziemy, wydając kupowane za prawdziwe pieniądze Call of Duty Points lub Depot Credits, zdobywane podczas rozgrywki.
Razem ze skrzyniami Modern Warfare Remastered wzbogaciło się o Części, przypominające system Złomu z Call of Duty: Infinite Warfare. Zgromadzone surowce służą do własnoręcznego budowania przedmiotów, które znajdują się w zrzutach zaopatrzenia.
W Call of Duty: Black Ops 3 funkcjonuje podobne rozwiązanie, zwane Czarnym Rynkiem. Tutaj dodano dwa klasyczne narzędzia zniszczenia: „pepeszę”, czyli PPSz-41, oraz amerykańskie M16.
Do tego kolejne elementy upiększające modele postaci, w tym ostrzelany farbą kombinezon do paintballu oraz strój kowboja.