Call of Duty z wojną w Zatoce Perskiej? Aktor ujawnił angaż
Mowa o przyszłorocznej odsłonie.
Aktor Luke Charles Stafford pochwalił się w mediach społecznościowych, że wcieli się w przyszłorocznej odsłonie Call of Duty w postać o imieniu Ratcliffe.
„Activision zdecydowało się zaadaptować moją twarz i wizerunek na potrzeby kolejnego głównego bohatera - Ratcliffe’a - w Call of Duty” - napisał mężczyzna, dodając do tego szereg filmów zza kulis nagrań motion capture. „Do wszystkich kolegów z uniwerka, z którymi grałem w Black Ops 2... W przyszłym roku znowu możemy walczyć, ale ja będą grał sobą”.
Jak można się domyślać, wydawca zapewne nie był zadowolony z takiego obrotu sytuacji i przedwczesnego ujawnienia detali. Dlatego też wspomniane szczegóły zniknęły już z Instagrama, gdzie opublikował je Stafford.
Nieoficjalne doniesienia na temat przyszłorocznego Call of Duty od studia Treyarch pojawiły się w sieci już rok temu. Ujawnione grafiki koncepcyjne sugerowały wtedy, że akcję tej odsłony osadzono w latach 90., w trakcie I wojny w Zatoce Perskiej.
Teraz nazwisko „Ratcliffe” powiązano z tymi doniesieniami. Jak bowiem doszukał się serwis Insider-Gaming, major Peter Ratcliffe to brytyjski żołnierz, który podczas konfliktu w Zatoce Perskiej został wyróżniony Medalem Wybitnego Zachowania. Twórcy mogą więc wzorować się na prawdziwych wydarzeniach, opisanych później w książce „Eye of the Storm” przez samego zainteresowanego.
Wcześniej otrzymamy jednak tegoroczną odsłonę. Wieści na ten temat także są skąpe, choć tytuł sprawdzali już podobno... koszykarze z ligi NBA. Nieoficjalnie mówi się, że otrzymamy kontynuację Modern Warfare 2 z ubiegłego roku, przygotowanego przez Sledgehammer Games.