Capcom zapewnia, że Dead Rising 3 będzie działać płynnie w dniu premiery
Trwają prace nad silnikiem gry.
Mike Jones ze studia Capcom Vancouver zapewnił w wywiadzie z serwisem Capsule Computers, że problemy z płynnością rozgrywki w Dead Rising 3 zostaną rozwiązane do czasu premiery w listopadzie.
- Wszyscy w sieci narzekali po Gamescomie, że gra wygląda źle. Ale przecież stale nad nią pracujemy, optymalizujemy. Jeszcze nie skończyliśmy - mówi deweloper. Grę akcji na Xbox One krytykowano po pierwszym pokazie, wskazując na niską liczbę wyświetlanych klatek na sekundę.
- To ostatnia rzecz, którą należy się zająć. Gdy świat i misje są już gotowe, można zacząć optymalizować. Dopiero wtedy podnosimy liczbę klatek na sekundę i płynność.
- Uwierzcie mi, gdy mówię, że nadal się tym zajmujemy. Nawet teraz ludzie w Vancouver siedzą po nocach, by rozwiązać problem. Pracujemy na nowym sprzęcie, tworzymy tytuł startowy i wielu ludzi nie rozumie, co musimy zbalansować.
- Napisaliśmy całkiem nowy silnik graficzny na potrzeby Xbox One, a potem dostawaliśmy nowe zestawy producenckie i informacje na temat sprzętu. Pracowaliśmy z Microsoftem nad optymalizacją i osiągnięcia naszego zespołu są niesamowite.
Dead Rising 3 zadebiutuje - w 30 klatkach na sekundę - już 22 listopada, w 13 wybranych krajach, razem z premierą konsoli Xbox One. Wcielimy się w Nicka Ramosa, który walczy z hordami zombiaków z wykorzystaniem przedmiotów znalezionych w miasteczku Los Perdidos, łącząc je w niebezpieczne bronie.