CD Projekt Red kończy ze wsparciem Gwinta. Rozwój gry trafi w ręce graczy
Poznaliśmy plany na następny rok.
Studio CD Projekt Red ogłosiło, że wraz z końcem 2023 roku, Gwint - samodzielna gra karciana inspirowana minigrą z Wiedźmina 3 - przestanie być dalej rozwijany. Twórcy pracują nad narzędziem moderskim, dzięki któremu gracze sami będą mogli rozwijać karciankę.
Nawet mimo wiernej społeczności i całkiem rozwiniętej sceny esportowej, polskie studio postanowiło zakończyć dalszy rozwój Gwinta. W przyszłym roku do gry trafią jeszcze trzy zestawy nowych kart, a na przestrzeni lata i zimy odbędą się turnieje z serii Gwent Masters.
W 2024 roku nie otrzymamy już żadnych nowych kart. Nie oznacza to jednak, że gra zostanie całkowicie uśmiercona. Serwery wciąż pozostaną aktywne, a w ręce społeczności trafi projekt Gwentfinity, czyli narzędzie moderskie, pozwalające na samodzielne balansowanie rozgrywki. Studio opracowuje także unikalny system progresji, dzięki któremu zdobywanie nowych kart i rozwijanie profilu gracza pozostanie angażujące.
- Chcemy oddać wam, społeczności Gwinta, odpowiednie narzędzie do dalszego rozwoju produkcji. Pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli na dokonywanie zmian bezpośrednio w grze, bez potrzeby opanowywania skomplikowanych programów - tłumaczył Vladimir Tortsov, producent Gwinta.
Twórcy przyznali również, że już od dłuższego czasu planowali oddać grę w ręce graczy. - Zauważyliśmy, że gry, które pozostają przy życiu przez długie lata, to najczęściej produkcje wspierane przez społeczność. Przez moderów i graczy opracowujących nowe, ciekawe rozwiązania. Dlatego uważamy, że Gwentfinity posiada ogromny potencjał i będzie miał naprawdę pozytywny wpływ na rozwój gry - dodał Tortsov.
Dla przypomnienia, darmowa karcianka zadebiutowała na pecetach w 2017 roku. W ciągu następnych lat trafiła również na konsole oraz urządzenia mobilne. Tytuł cieszył się sporym zainteresowaniem, które z czasem stopniowo zanikało. W 2018 roku gra została przebudowana od podstaw w ramach aktualizacji Homecoming, która nie spotkała się z ciepłym przyjęciem graczy. Produkcja wciąż była jednak na bieżąco rozwijana.