CD Projekt, targi E3 i Cyberpunk 2077 - szanse i zagrożenia
„Naszym celem jest robienie najlepszych gier na świecie.”
Wiemy już, że CD Projekt pojawi się na czerwcowych targach E3 w Los Angeles, a z nieoficjalnych informacji wynika, że studio zaprezentuje długo oczekiwany materiał z Cyberpunk 2077. To dla warszawskiej firmy jedno z najważniejszych wydarzeń od czasu premiery Wiedźmina 3.
Jednak potencjalna obecność CD Projektu na najważniejszych targach gier wideo na świecie, niesie za sobą zarówno szanse, jak i zagrożenia. - Przyjdzie taki moment, kiedy pokażemy, co zrobiliśmy. Ale to jeszcze nie w tej chwili - mówił w październiku Adam Kiciński, prezes notowanej na warszawskim parkiecie spółki.
Wygląda więc na to, że ten moment nadchodzi. Los Angeles to doskonałe miejsce na pierwszą prezentację Cyberpunk 2077 - w tych dniach oczy wielu miłośników gier i mediów, nie tylko związanych z rynkiem, skierowane są na poszczególne konferencje dużych wydawców.
Prezentacje Sony, Microsoftu, Ubisoftu czy EA zawsze budzą znaczące zainteresowanie, a oczekiwania graczy, co do nowych zapowiedzi, zwiastunów i gameplayów bywają ogromne. Obecność na targach nie jest dla CD Projektu niczym nowym. Warto przypomnieć, że w 2013 roku studio zaprezentowało pierwsze fragmenty Wiedźmina 3, a rok później obszerny gameplay. W obu przypadkach osiągnęło zamierzone efekty - gra była widoczna w mediach, a premiera stała się jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń kolejnego roku.
Studio ma już także doświadczenia z bardziej negatywnymi, kryzysowymi momentami. Jednym z takich wydarzeń był tzw. „downgrade” gry wobec pierwotnego pokazu Dzikiego Gonu na VGX w grudniu 2013 roku. Zaprezentowany wówczas gameplay zapierał dech w piersi pod względem oprawy graficznej - z niewyobrażalną liczbą efektów, szczegółowości i ogólnego wrażenia wysokiej jakości wizualnej.
„Opisanie tego materiału jako pochodzącego z gry było błędem, skoro w rzeczywistości Wiedźmin 3 nie był jeszcze w stanie zapewnić tego, co ostatecznie otrzymaliśmy w dniu premiery” - opisywał później nasz dział Digital Foundry w analizie materiałów sprzed premiery. Ostatecznie jednak Wiedźmin 3 okazał się grą świetnie zaprojektowaną i bardzo dobrze zoptymalizowaną, mimo że nie prezentował takiej jakości graficznej, jak podczas pokazu w 2013 roku. Twórcy umiejętnie zareagowali na kryzys, a gra broniła się sama.
Czy studio wyciągnęło odpowiednie wnioski? Zapewne tak, ale pokusa, by podczas targów E3 wywrzeć na widzach gigantyczne wrażenie i zaprezentować Cyberpunk 2077 z jak najlepszej strony, jest z pewnością ogromna. To jednocześnie i szansa, i zagrożenie dla studia, ponieważ wciąż nie wiemy, na jakim etapie znajduje się produkcja. W takich przypadkach trzeba szukać złotego środka, a nie jest to łatwe.
CD Projekt od czasu pierwszego zwiastuna Cyberpunka, nie upublicznił żadnych nowych materiałów z gry. W ten sposób działają obecnie największe studia deweloperskie świata, rozbudzając wyobraźnię i budując strategię marketingową w oparciu o intensywne emocje. Jesteśmy wiec ciekawi, jakiego typu będzie to prezentacja.
Jeśli otrzymamy tylko kolejny „filmowy” zwiastun, będzie to oznaczać, że premiera nie nastąpi zbyt szybko. Jeśli zwiastun będzie przeplatany fragmentami rozgrywki lub - co mniej prawdopodobne, ale niewykluczone - zobaczymy gameplay z gry, można podejrzewać, że CD Projekt najgorsze ma już za sobą i faza produkcyjna rozpędziła się na dobre.
Prezentacja Cyberpunk 2077 to przecież także szansa z punktu widzenia wizerunkowego. W ubiegłym roku media obiegły informacje o problemach personalnych wewnątrz firmy, a sygnały płynące od byłych pracowników wskazywały, że nowy projekt jest w bardzo wczesnej fazie, ponieważ projektanci musieli poświęcić swoją uwagę dodatkom do Wiedźmina 3.
Kolejnym istotnym wyzwaniem dla CD Projektu jest zaistnienie z nową marką nie tylko w Europie, ale i na rynku amerykańskim - największym i najbogatszym na świecie. Na wspomnianych już targach E3 w 2013 i 2014 roku na parkiecie konferencji Microsoftu stanął John Mamais (w 2014 roku dołączył do niego Konrad Tomaszkiewicz), a w tym drugim przypadku gra była prezentowana na Xbox One.
Strategia warszawskiego studia z pewnością zakłada bardzo mocne wejście z nowym tytułem w USA, więc możliwe, że i tym razem prezentacja lub zwiastun Cyberpunk 2077 pojawi się właśnie na konferencji Microsoftu - firma jest obecnie bardzo zainteresowana wzmocnieniem wizerunku swoich konsol, a rynek amerykański to dla Xboksa „być albo nie być”. Współpraca z CD Projektem może dać obu przedsiębiorstwom wiele korzyści czysto biznesowych.
Z drugiej strony, z nieoficjalnych informacji wynika, że gra ma być prezentowana „za zamkniętymi drzwiami”, tylko dla wybranych mediów. To chyba najmniej oczekiwany przez samych graczy scenariusz i z pewnością tego rodzaju pokaz odbiłby się o wiele mniejszym echem na świecie.
Bez względu na wszystko, jeśli faktycznie dojdzie do prezentacji Cyberpunku 2077 podczas targów E3, będzie to dla CD Projektu jedno z najważniejszych wydarzeń od czasu premiery Wiedźmina 3. Studio bardzo wysoko zawiesiło poprzeczkę, a pierwszy pokaz projektu w bardziej zaawansowanym stadium z pewnością jest szansą na odpowiednie „ustawienie” i „spozycjonowanie” gry pod dalsze działania promocyjne i oczywiście finalną premierę.
- Naszym celem jest robienie najlepszych gier na świecie. Konkurencja jest ostra. Nie tylko my mamy apetyt na złoty medal - kwitował w ubiegłym roku Adam Kiciński w rozmowie z Pulsem Biznesu.