CDP pozostaje dystrybutorem gier Activision Blizzard w Polsce
O zmianach i pomysłach.
CDP.pl zmienia nazwę na CDP. Sklepem internetowym zajmie się teraz spółka Merlin, a firma skupi się na dystrybucji tytułów, zarówno tych od wielkich koncernów, jak i produkowanych przez studia niezależne.
Co ważne, CDP pozostaje dystrybutorem gier CD Projekt Red oraz Activision Blizzard w Polsce.
- Sprzedaż e-sklepu nie dotyczy ich w żadnym stopniu, nasze relacje pozostają bez zmian. Co więcej, w moim przekonaniu teraz będziemy w stanie świadczyć Activision Blizzard usługi jeszcze wyższej jakości niż do tej pory. - zapewnia Michał Gembicki, jeden z właścicieli, w obszernej rozmowie z Eurogamer.pl.
Amerykańska firma w planach ma Destiny 2, zapowiedziany remaster pierwszego StarCrafta, a są także nieoficjalne doniesienia na temat Call of Duty w realiach II wojny światowej. Wszystko to daje szerokie pole do popisu w kwestii lokalizacji.
- W ubiegłym roku wydaliśmy Call of Duty: Infinite Warfare w pełnej polskiej wersji językowej, z polskimi gwiazdami. To była pierwsza taka lokalizacja w historii - mówi Gembicki.
- Patrząc jak rozwija się polski rynek i ile zaczyna ważyć w stosunku do globalnego, uważam, że gry powinny być wydawane w pełnych polskich wersjach. To nasz cel na rok 2017, również w odniesieniu do tytułów Activision Blizzard.
- Jeżeli te gry nie ukażą się po polsku, możecie mieć do nas o to pretensje - dodaje.
Jednak nie tylko największe tytuły tego wydawcy zasługują na profesjonalne tłumaczenie. CDP nie chce jeszcze podawać detali, ale są pewne wskazówki.
- Jest oczywiście Elex, w którym jest kilka sentymentalnych nut. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale każdy, kto zna serię Gothic i lubi to, co my w niej zrobiliśmy, wróci z pewnością w dobrze znane miejsce - zapewnia Gembicki.
Potwierdzono także, że odświeżone CDP zajmie się produkcją własnych gier. Pierwszym projektem będzie zapewne Tawerna - symulator budowy i zarządzania średniowieczną gospodą.
- Posiadamy bardzo duży know-how i kompetencje w ramach rynku gier komputerowych, znamy potrzeby graczy i konsumentów popkultury, dlatego chcemy spróbować sił w tworzeniu gier - tłumaczy Robert Wesołowski, współwłaściciel firmy.
Dlaczego jednak zdecydowano się na sprzedaż Cdp.pl?
- Skupianie się na utrzymaniu części e-commerce i rozbudowa wydawnictwa oraz dystrybucji gier to spory wydatek zasobów, nadwyrężający mocno nasze możliwości - przyznaje Gembicki.
- Do tego dochodzi coś, o czym przekonaliśmy się dopiero z czasem: sprzedaż elektroniczna opiera się na optymalizacji pewnych kosztów i prowadzenie jej jest trudne, jeśli nie ma się odpowiednio dużej grupy handlowej jako zaplecza - dodaje.
Dużo więcej informacji na temat decyzji stojącej za rozstaniem z CDP.pl znaleźć można w naszym obszernym wywiadzie. Są też inne kwestie: cena gier w Polsce, dystrybucja cyfrowa, Klabater, Merlin Publishing, produkcje niezależne i nie tylko.