Skip to main content

Chat GPT został prezesem firmy. Pracownik musi wykonywać wszystkie polecenia

Ciekawy eksperyment marketingowca.

Źródło zdjęcia: Obraz stworzony przez sztuczną inteligencję

João Ferrão dos Santos - inżynier i marketingowiec z Portugalii - postanowił zrealizować ciekawy eksperyment. Pozwolił botowi Chat GPT przez 30 dni pełnić funkcję prezesa startupu i jako jedyny pracownik musi wykonywać wszystkie polecenia, nawet jeśli byłyby ewidentnie nielogiczne lub szkodliwe dla przedsięwzięcia.

Całe doświadczenie dos Santos opisuje na swoim profilu w serwisie Linkedin. Jak możemy się dowiedzieć, sztuczna inteligencja postanowiła założyć sklep internetowy z koszulkami z ekologicznej bawełny, a firmę nazwano Aisthetic Apparel. Po sporządzeniu przez Chat GPT biznesplanu mężczyzna założył sklep na platformie Shopify oraz wszedł we współpracę z drukarnią Printful, zarejestrował przedsiębiorstwo i założył konto bankowe. Dzięki pomocy kilku inwestorów udało się zebrać kapitał 2,5 tys. dolarów (ok. 11 tys. złotych).

Następnie „prezes” zarządził ustalenie ceny wszystkich produktów na 35 euro (ok. 165 zł) z darmową wysyłką. Jak przekazała sztuczna inteligencja: „cena odzwierciedla wartość materiałów organicznych, unikalne projekty generowane przez sztuczną inteligencję oraz rosnącą popularność marki napędzaną sukcesem w mediach społecznościowych”. Zamiast drukować zapas koszulek, bot zasugerował realizację zamówień na żądanie.

Logo firmy (źródło: linkedin.com/in/joao-ferrao-dos-santos)

Logo, jak i wzory koszulki, stworzyło SI Midjourney, co zresztą zaproponował sam Chat GPT. Dos Santos przekazał też, że sztuczna inteligencja jest świadoma, że prowadzona przez nią firma zaciekawiła internautów (posty z tej serii wyświetliły już 4 miliony ludzi). Jednocześnie wyjaśnił, że jest to dla niego głównie projekt do zabawy i poświęca na niego tylko 60 minut dziennie. W kolejnym dniu Chat GPT poświęcił czas na weryfikację próśb o lokowanie produktu i propozycje inwestorskie. Ustalono także politykę partnerstwa firmy i wstępną wycenę dla inwestorów.

Marketingowiec dodał, że „prezes” napisał też oświadczenie dla inwestorów, chcących zainwestować w projekt. „Jako dyrektor generalny Aisthetic Apparel uważam, że powinniśmy priorytetowo traktować współpracę zgodną z naszą marką i grupą docelową. Biorąc pod uwagę nasze ograniczone możliwości, konieczne jest skupienie się na partnerstwach, które uzupełniają nasze produkty i zapewniają godziwą rekompensatę za ekspozycję, jaką zapewniamy”.

Takie podejście pozwoli zachować integralność naszej marki i wspierać zrównoważony rozwój. Na podstawie dostarczonych informacji i naszej popularności w mediach społecznościowych uważam, że uczciwa wstępna wycena naszej firmy wynosi 4 miliony euro. Ta wycena uwzględnia nasze zdrowe marże, duży rozmiar rynku i szybki wzrost zainteresowania marką” - brzmi oświadczenie sztucznej inteligencji.

Tutaj jednak dos Santos dodał krótkie sprostowanie, że najwyraźniej Chat GPT trenowano danymi finansowymi do września 2021 roku, ale zasady to zasady i zastosuje się do zaproponowanej przez „szefa” wyceny. Jednocześnie dodał, że ze względu na viralową popularność projektu, bot-prezes stał się „nieco zarozumiały”. Dalsze informacje o postępach nietypowej firmy będą dalej publikowane na profilu Linkedin mężczyzny.

Zobacz także