Skip to main content

ChatGPT miał stworzyć odcinek „Black Mirror”. Okazał się do niczego

Ale za to dał twórcy ważną lekcję.

Charlie Brooker, twórca popularnego serialu „Black Mirror”, przyznał, że próbował użyć sztucznej inteligencji ChatGPT do stworzenia scenariusza dla swojej produkcji. Jak się okazało, efekt był daleki od zakładanego, ale dał autorowi swojego rodzaju nauczkę.

Z showrunnerem rozmawiała redakcja magazynu Empire. „Bawiłem się trochę z ChatGPT. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było wpisanie »wygeneruj odcinek Black Mirror« i wyszło coś, co na pierwszy rzut oka wyglądało nieźle, ale na drugi już jak g*wno. Wynika to z tego, że sztuczna inteligencja jedynie wyszukuje streszczenia odcinków serialu i próbuje jakoś połączyć je ze sobą. Gdy wczytujesz się głębiej, to stwierdzasz »oh, tak naprawdnię nie ma tu żadnej oryginalnej myśli«” - tłumaczy scenarzysta.

Aby lepiej zobrazować swoją myśl, Brooker porównał ChatGPT do brytyjskiego komika Mike’a Yarwooda, którego repertuar w znacznej większości składał się z parodiowania ówczesnych celebrytów i polityków. Niemniej, filmowiec uznał nieudany eksperyment z ChatGPT za na swój sposób wartościowy, bo w ten sposób zauważył, jak często w różnych odcinkach jego antologii powtarzają się te same motywy.

Zdałem sobie sprawę, że napisałem wiele odcinków, w których ktoś sobie uświadamia »cały czas byłem wewnątrz komputera«. Pomyślałem więc, że odrzucę dotychczasowy sposób myślenia o tym, co składa się na odcinek »Black Mirror«”. Jaki jest sens w tworzeniu serialu-antologii, jeśli nie możesz łamać swoich własnych reguł? To było jak dobry kubeł zimnej wody prosto na moją twarz” - dodaje showrunner.

Przypomnijmy, że „Black Mirror” to brytyjski serial antologiczny z pogranicza science-fiction oraz horroru, w którym każdy odcinek stanowi zamkniętą, osobną historię. Scenarzysta Charlie Brooker najczęściej przywołuje motyw nieodpowiedzialnego obchodzenia się z nowoczesnymi technologiami.

Zobacz także