Chińska podróbka Ace Combat wyląduje niedługo na Switchu
Błękitni Strażnicy nadlatują.
Twórcy Ace Combat od dawna milczą w kwestii kontynuacji, ale jeśli spragnieni jesteście podniebnych bitew i macie konsolę Nintendo Switch, to może zainteresujecie się chińskim podejściem do tematu. Ruszyła rejestracja chętnych na Ranten Eishi: Blue Guardians.
Wspomniana gra to nic innego, jak podróbka Ace Combat, a zatem mamy do czynienia z dynamiczną strzelanką, w której kierujemy samolotami wojskowymi. Choć twórcy opisują swoją produkcję jako „wojskową symulację i strzelankę lotniczą, w której latasz najnowocześniejszymi chińskimi myśliwcami i awansujesz od zwykłego żołnierza do generała”, to nie należy spodziewać się niczego ponad grę zręcznościową.
Ranten Eishi: Blue Guardians zawiera zróżnicowane misje dla jednego gracza, kampanię fabularną, tryb przetrwania, a także rozgrywkę multiplayer 2 na 2 i 5 na 5. Twórcy wspominają o „realistycznym doświadczeniu, jakiego nie znajdziemy w żadnej innej grze” (co można szybko zweryfikować, oglądając zwiastun), a także obiecują „wiernie odwzorowujące prawdziwe ćwiczenia pola bitew oraz symulację pogody w czasie rzeczywistym”.
Po obejrzeniu trailera łatwo dojść do wniosku, że zapewnienia twórców należy brać ze sporym przymrużeniem oka, jednak nie oznacza to, że mamy do czynienia ze złą grą. Chińska produkcja czerpie bardzo wyraźne inspiracje z serii Ace Combat, więc jeśli „Strażnicy Błękitnego nieba” zaoferują choć w części tak dobrą zabawę jak produkcja studia Project Aces, to gra może znaleźć swoich fanów, zwłaszcza że polatać można będzie na Switchu.
Wśród samolotów dominują chińskie myśliwce jak Shenyang FC-31 Gu Ying, Chengdu J-20 Weilong i Shenyang J-15 Feisha, co samo w sobie stanowi pewną ciekawostkę. Ruszyła też przedpremierowa rejestracja (w języku japońskim), dzięki której za grę zapłacimy 30% mniej (około 34 dolary po obniżce). Ranten Eishi: Blue Guardians zadebiutuje w Japonii 20 lipca wyłącznie na Nintendo Switch.