Chodzi o pieniądze - agent Zlatana Ibrahimovića o sporze z twórcami FIFA 21
Twierdzi, że do konfliktu chce dołączyć 300 piłkarzy.
- Agent Zlatana Ibrahimovića twierdzi, że tylko piłkarz dysponuje swoim wizerunkiem
- Menedżer nie wyjaśnił, czy wraz ze swoim klientem zamierza złożyć wniosek do sądu
- Wątpliwości wobec wykorzystania swoich twarzy w serii FIFA wyrażają inni zawodnicy
Agent Zlatana Ibrahimovića odniósł się do trwającego sporu między EA Sports a piłkarzem, który zarzuca firmie bezprawne wykorzystanie jego wizerunku w FIFA 21.
Menedżer Mino Raiola udzielił wywiadu stacji radiowej TalkSport. Prowadzący audycję - były właściciel drużyny Crystal Palace - zasugerował że w sporze nie tyle chodzi o zaprzestanie używania przez twórców piłkarskiego cyklu twarzy napastnika AC Milan, a o pieniądze.
- Chodzi o pieniądze - przyznał agent. - EA Sports nie jest fundacją charytatywną. Chodzi więc o pieniądze. O prawa i o to, kto może je wykorzystywać. To jest podstawowa sprawa - dodaje.
W rozmowie zapytano, dlaczego nie zawnioskowano do sądu o zakaz używania twarzy Ibrahimovića w FIFA 21, na co Raiola odparł, że „na wszystko nadejdzie odpowiedni moment”. Podkreślił też, że jedyną osobą, która może dysponować wizerunkiem piłkarza jest on sam.
Jak tłumaczy, zarówno AC Milan, jak i Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych (FIFPro) nie mogły udostępnić stosownej licencji EA. Natomiast w rozmowie z The Telegraph przekonuje, że otrzymał już zgłoszenia od 300 zawodników, którzy chcą dołączyć do sporu z Electronic Arts. Zaznacza, że walka będzie trwała „do końca”.
Sam koncern zareagował na wypowiedź menedżera w kolejnym oświadczeniu przekazanym naszym kolegom z brytyjskiego Eurogamera.
„Mino Raiola jest uznanym przedstawicielem graczy, z którym współpracowaliśmy przez wiele lat, także w tym roku, kiedy podpisywaliśmy kontrakt na udział jego klienta, Erlinga Haalanda, w kampanii reklamowej FIFA 21. Cenimy sobie też kooperację ze Zlatanem Ibrahimovićem, który pojawiał się w każdej odsłonie serii od 2002 roku i regularnie otrzymywał nagrody w ramach wydarzeń związanych z trybem Ultimate Team” - napisała firma.
EA odniosło się też do sprawy Garetha Bale'a, który również wyrażał wątpliwości związane z wykorzystaniem wizerunku. Koncern przypomniał, że cykl FIFA był główną platformą dla założonej przez piłkarza e-sportowej inicjatywy eSports Company Ellevens.
Głos zabrało także FIFPro, wskazywane przez Ibrahomivića jako jeden z „winowajców”. W komunikacie podkreślono, że organizacja nabyła wizerunki piłkarzy od związków zawodowych zawodników z 60 krajów. Przychody ze sprzedanych następnie praw podzielono między poszczególnych sportowców lub przeznaczono na różne usługi, w tym porady prawne.
Przedstawiciele podmiotu zapewnili jednak, że skontaktują się z każdym sportowcem, który wyraził zaniepokojenie w kontekście użycia swojej twarzy, by rozwiać wszelkie wątpliwości.