Chris Metzen opuszcza Blizzard po ponad 20 latach
Odchodzi kolejny weteran.
Kolejny weteran odchodzi z Blizzarda. Tym razem z firmą pożegnał się Chris Metzen, który w amerykańskim studiu pracował przez ponad dwadzieścia lat.
Ostatnio twórca piastował nietypowe - lecz ważne - stanowisko starszego wiceprezesa do spraw rozwoju serii i historii.
Metzen zapewnia, że odchodzi, by skupić się na rodzinie, a nie po to, aby dołączyć do nowego studia, jak całkiem niedawno uczyniła grupa jego kolegów, zakładając Bonfire Studios.
„To dla mnie wielka, ale także oczekiwana zmiana. To nieco ironiczne, biorąc pod uwagę, że sprawy w Blizzardzie nigdy nie miały się lepiej” - napisał na oficjalnym forum dyskusyjnym.
„Premiera Legion. Debiut Overwatch. Film w uniwersum Warcraft. Nigdy nie byłem bardziej dumny z jakości pracy studia. Nawet po tylu latach podnosimy poprzeczkę jeszcze wyżej.”
„Nie będę kłamał, bardzo ciężko będzie odejść od tych światów. Ale jestem zadowolony, że zostawiam je w rękach najbardziej oddanych i utalentowanych twórców, jakich zebraliśmy.”
42-letni Metzen dołączył do Blizzarda jako animator i był zaangażowany w najwcześniejsze produkcje studia, jak Justice League Task Force i Warcraft: Orcs and Humans. Później pomógł tworzyć podwaliny pod uniwersum Diablo i StarCrafta, kreując pierwsze scenariusze i postacie.
Twórca dołącza do grupy weteranów, o których wspominaliśmy wczoraj. W ostatniach latach i miesiącach z firmy odeszli Rob Pardo (dyrektor kreatywny), Nick Carpenter (odpowiedzialny głównie za animowane przerywniki w grach Blizzarda) czy Matthew Versluys (do niedawna dyrektor techniczny). Wszyscy założyli razem nowe studio - wspomniane Bonfire.