Skip to main content

Chris Pratt twierdzi, że jego głos Mario w nadchodzącym filmie jest całkiem nową interpretacją postaci

W powietrzu unosi się kontrowersja.

Chris Pratt, który użycza głosu Mario w powstającym filmie animowanym o wąsatym hydrauliku, wypowiedział się na temat swojej - nieco kontrowersyjnej - roli. Twierdzi, że jego interpretacja głosu postaci będzie czymś zupełnie unikalnym.

- Pracowałem bardzo blisko z reżyserami, wypróbowałem kilka rzeczy i w końcu doszedłem do czegoś, z czego jestem naprawdę dumny i nie mogę się doczekać, aż ludzie to zobaczą i usłyszą - powiedział aktor w rozmowie z Variety.

- To głos dodany do animowanego filmu, a nie film live-action, więc będę miał na sobie stroju hydraulika, w którym będę wszędzie biegał. Udzielam głosu animowanej postaci, a jest on zaktualizowany i niepodobny do niczego, co wcześniej słyszeliście w świecie Mario - dodał.

Wydaje się, że wypowiedzią Pratt dolewa oliwy do ognia kontrowersji otaczających jego rolę w filmie. Od 1992 roku głosu Mario użyczał Charles Martinet, a jego występy w grach stały się nierozerwalnie związane z flagową postacią Nintendo. Fani bohatera byli więc w zeszłym roku nieco wzburzeni, gdy twórca Mario, Shigeru Miyamoto, ogłosił, że Pratt zastąpi Martineta.

Na próbę głosu wciąż musimy czekać, ale wiadomo, że Pratt nie mówi z przerysowanym włoskim akcentem. Taką informację ujawnił sam producent filmu, Chris Meledandri.

Zobacz także