Co z Marsem w świecie Starfield? Fan ma ciekawą teorię
Czerwona planeta może zaskoczyć.
Jak wiemy już od dłuższego czasu, wród tysiąca planet dostępnych do zwiedzenia w Starfield znajdzie się między innymi Mars. Pewien wyjątkowo spostrzegawczy gracz odkrył, że czerwona planeta może okazać się o wiele ciekawsza niż sądziliśmy.
O tym, że Mars trafi do licznego grona możliwych do odwiedzenia lokacji, dowiedzieliśmy się w grudniu zeszłego roku. Will Shen - projektant zadań w zespole Bethesdy - zdradził wtedy, że gracze odwiedzą planetę w ramach jednego z zadań zleconych przez Konstelację. Znajdziemy tam Cedonię, czyli jedną z najstarszych kolonii stworzonych przez człowieka po opuszczeniu Ziemi.
Zdaniem jednego z graczy, czerwona planeta nie będzie wyłącznie czerwonym, piaszczystym pustkowiem, jak powszechnie sobie wyobrażamy. Swoje założenie oparł na krótkim fragmencie gameplayu, opublikowanym przez Bethesdę w zeszłym miesiącu. Jak widać na poniższym ujęciu, krótki opis Marsa wyraźnie wskazuje, że nie znajdziemy na nim żadnej fauny. Inaczej sprawa ma się jednak w przypadku flory. Tutaj pojawia się określenie pierwotnej.
Even though there is no flora on Mars it says "primordial" not "none" ,which seems interesting, maybe we can find fossils on Mars.
by u/ShriyanshPandey in Starfield
Termin pierwotnej flory oznacza w skrócie, że zdaniem Bethesdy istnieje szansa na to, iż na Marsie wyewoluuje ostatecznie jakaś forma życia. To bardzo optymistyczne założenie, biorąc pod uwagę fakt, że akcja Starfielda rozgrywa się w 2330 roku, a więc wcale niedalekiej przyszłości.
W jaki sposób taki stan rzecz miałby się odzwierciedlać w samej rozgrywce? Gracze mają różne pomysły. Niektórzy sądzą, że wpłynie to na rodzaje surowców, które odnajdziemy w trakcie eksploracji. Inni zauważają, że Mars został oznaczony jako planeta pierwszego poziomu, co mogłoby sugerować, że to właśnie tam rozpocznie się cała przygoda. O tym, kto miał rację, przekonamy się już 6 września, gdy Starfield trafi na PC i Xbox Series X/S.